tag:blogger.com,1999:blog-71977638074004755832024-03-12T18:56:28.847+01:00Kuchenna KontrrewolucyaBiałagłowkahttp://www.blogger.com/profile/05163607081653778023noreply@blogger.comBlogger210125tag:blogger.com,1999:blog-7197763807400475583.post-82825222081217261922015-11-06T11:24:00.002+01:002015-11-06T20:45:06.115+01:00Polędwiczki wieprzowe w glazurze gruszkowo-żurawinowej z orientalną nutą i mozzarellą <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj-QSfZr0JlATrLTuJQgPLZyJE7CbYVuK_IjIA9juB1p1mj9JfTOgTynZX2p2tJBmcBk5wc3QhxZxU1xc-71EmHc7Wjm4d-C-vNgLj4ExYKWZql_dgFJSC5puX1m3F0s_yaOlw0zVY9sA8/s1600/IMG_4057.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj-QSfZr0JlATrLTuJQgPLZyJE7CbYVuK_IjIA9juB1p1mj9JfTOgTynZX2p2tJBmcBk5wc3QhxZxU1xc-71EmHc7Wjm4d-C-vNgLj4ExYKWZql_dgFJSC5puX1m3F0s_yaOlw0zVY9sA8/s640/IMG_4057.JPG" width="462" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Nie jestem zdania, że z polędwiczki nie da się wyczarować niczego, co będzie jednocześnie proste w wykonaniu, ambitne i smaczne.</div>
Tym razem przedstawiam smażone bez tłuszczu kąski tego pysznego mięsa, przyprawione lekko orientalną nutką. :)<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<ul>
<li><span style="font-size: large;">1 polędwiczka wieprzowa (ok. 500g)</span></li>
<li><span style="font-size: large;">kulka sera mozzarella lub ok. 50g korycińskiego</span></li>
<li><span style="font-size: large;">2,5 łyżki stołowej konfitury żurawinowej</span></li>
<li><span style="font-size: large;">2,5 łyżki konfitury gruszkowej</span></li>
<li><span style="font-size: large;">2 łyżki sosu Worcestershire</span></li>
<li><span style="font-size: large;">2 łyżki płynnego miodu</span></li>
<li><span style="font-size: large;">2 ząbki czosnku</span></li>
<li><span style="font-size: large;">pół łyżeczki kurkumy</span></li>
<li><span style="font-size: large;">duża szczypta chilli</span></li>
<li><span style="font-size: large;">na czubku noża - mielonego kardamonu, białego mielonego pieprzu, mielonej gałki muszkatołowej, zmiażdżonej czarnuszki</span></li>
<li><span style="font-size: large;">mała płaska łyżeczka soli</span></li>
<li><span style="font-size: large;">pół łyżeczki czarnego świeżo zmielonego pieprzu</span></li>
<li><span style="font-size: large;">suszone gałązki tymianku do dekoracji</span></li>
</ul>
<br />
<div class="separator" style="clear: both;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
Polędwiczkę płuczemy, osuszamy papierowym ręcznikiem i kroimy w plastry grubości około 1,5 centymetra, po czym spłaszczamy między dłońmi.</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
Przygotowujemy glazurę: sos Worcester, miód, czosnek, konfitury i przyprawy mieszamy w miseczce i doprawiamy solą oraz pieprzem.</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
Następnie przekładamy ją do rondelka i kilka chwil odparowujemy na niedużym ogniu.</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
Nie powinna mocno zmniejszyć objętości, a jedynie delikatnie zgęstnieć.</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
Jeśli konfitury mają duże kawałki owoców, warto je przedtem zmiksować blenderem.</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
Rozgrzewamy patelnię do smażenia bez tłuszczu (u mnie groszkowa).</div>
Na rozgrzaną patelnię kładziemy mięso i smażymy w wysokiej temperaturze, z każdej strony góra po jednej minucie (uważając, by mięsa nie przesmażyć i nie wysuszyć!, ma się tylko zamknąć)<br />
Po tym czasie polędwiczki smarujemy glazurą i obracamy, to samo robimy z drugą stroną mięsa.<br />
<div class="separator" style="clear: both;">
Na dosłownie kilkanaście sekund przed końcem smażenia kładziemy na mięsie ser i czekamy kilka chwil aż zacznie się rozpuszczać.</div>
Szybko przekładamy mięso na przygotowany wcześniej talerz i cieszymy się smakiem soczystego mięsa z patelni :)<br />
Podajemy z małymi karmelizowanymi marchewkami i ulubioną kaszą.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-nEObA5H7CE0/Vjx4hNbu_dI/AAAAAAAAF48/j084QTQXmoE/s1600/IMG_4088.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="http://2.bp.blogspot.com/-nEObA5H7CE0/Vjx4hNbu_dI/AAAAAAAAF48/j084QTQXmoE/s640/IMG_4088.JPG" width="498" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh9UDFrA56WIEttmgSsN4CorhyphenhyphenF7PmcyhP9VDYy0vy6A674fhLTfEMCxOe10KohVei6W6_0ezwIpt58FZlYklJbsUIB6flMQbPwUXtzRu46rFxGz_Yh9lCTtLtbTm5jqhcy96yBTKXwBm4/s1600/IMG_4065.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="456" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh9UDFrA56WIEttmgSsN4CorhyphenhyphenF7PmcyhP9VDYy0vy6A674fhLTfEMCxOe10KohVei6W6_0ezwIpt58FZlYklJbsUIB6flMQbPwUXtzRu46rFxGz_Yh9lCTtLtbTm5jqhcy96yBTKXwBm4/s640/IMG_4065.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-QD4Ebw0NA6o/Vjx4edZWCiI/AAAAAAAAF40/MRkF7gQi_MU/s1600/IMG_4083.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="640" src="http://3.bp.blogspot.com/-QD4Ebw0NA6o/Vjx4edZWCiI/AAAAAAAAF40/MRkF7gQi_MU/s640/IMG_4083.JPG" width="478" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">patelnię do niskotłuszczowego smażenia można nabyć w internetowym sklepie: <a href="http://www.sklep.dajar.pl/">www. sklep.dajar.pl</a></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://durszlak.pl/akcje-kulinarne/ambitnie-i-zdrowo" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Ambitnie i zdrowo" src="http://durszlak.pl/system/banners/00/00/00/12/50embed_mRZDYb7hfTylBWPIEyycfTuBIydHcQzz.png" height="200" width="116" /></a></div>
Białagłowkahttp://www.blogger.com/profile/05163607081653778023noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-7197763807400475583.post-72940961682564032102015-10-30T14:42:00.000+01:002015-10-30T14:57:54.962+01:00Smażona pierś kaczki na czosnkowym naleśniku z mąki gryczanej<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-pocS_Mbe8TA/VjNvyZD7AKI/AAAAAAAAF4I/qvIqvPhoQZw/s1600/IMG_4008.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="http://4.bp.blogspot.com/-pocS_Mbe8TA/VjNvyZD7AKI/AAAAAAAAF4I/qvIqvPhoQZw/s640/IMG_4008.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
Mały obiad, duża przekąska... na każdą porę dnia, pyszna gorąca kaczka. :)<br />
Smażona bez tłuszczu, podana na gryczanym wytrawnym naleśniku z konfiturą rabarbarowo-porzeczkową. <3<br />
Prosto, szybko i efektownie, a wszystko z jednej patelni. :)<br />
<br />
2 porcje:<br />
<br />
<ul>
<li><span style="font-size: large;">1 podwójna pierś kaczki</span></li>
<li><span style="font-size: large;">kilka łyżek konfitury rabarbarowo-porzeczkowej z cynamonem</span></li>
<li><span style="font-size: large;">2 łyżeczki miodu pszczelego</span></li>
<li><span style="font-size: large;">łyżeczka octu balsamicznego</span></li>
<li><span style="font-size: large;">sól, pieprz świeżo mielone</span></li>
</ul>
<br />
<br />
2 nieduże naleśniki:<br />
<ul>
<li><span style="font-size: large;">pół szklanki mąki gryczanej</span></li>
<li><span style="font-size: large;">ok. 150ml mleka</span></li>
<li><span style="font-size: large;">1 jajko</span></li>
<li><span style="font-size: large;">2 ząbki czosnku</span></li>
<li><span style="font-size: large;">pół łyżeczki soli</span></li>
</ul>
<br />
<br />
<br />
Pierś kaczki delikatnie pozbawiamy skóry i kroimy w cieniutkie plasterki.<br />
W misce mieszamy składniki marynaty, doprawiając dobrze solą i świeżo mielonym pieprzem.<br />
Wkładamy do niej plasterki kaczki i mieszamy, by mięso dobrze zostało pokryte marynatą.<br />
Odstawiamy na około pół godziny.<br />
<br />
Ciasto naleśnikowe robimy identycznie jak przy klasycznym przepisie, jednak dodajemy do niego zmiażdżony lub starty czosnek.<br />
Smażymy na niedużej patelni lub składamy duży placek w trójkąt.<br />
<br />
Gdy mięso przejdzie składnikami, każdy kawałeczek kaczki kładziemy na rozgrzanej patelni i smażymy bez tłuszczu dosłownie po kilka sekund z każdej strony.<br />
Talerze do podania podgrzewamy.<br />
Kładziemy na nich jeszcze ciepłe naleśniki (lub podsmażone jeszcze raz) i gorącą kaczkę.<br />
Mięso ozdabiamy łyżeczką wytrawnej konfitury, a wokół głównego elementu dania układamy mieszankę sałat polaną ulubionym sosem.<br />
<br />
Światło dziś nie było dla mnie łaskawe, ale wierzcie mi, na żywo tak wygląd, jak zapach i smak dania są zdecydowanie bardziej okazałe. :)<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-wu3VpoZOE8c/VjNvy2Q3w1I/AAAAAAAAF4M/lYsYQlbsv40/s1600/IMG_4009.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="462" src="http://3.bp.blogspot.com/-wu3VpoZOE8c/VjNvy2Q3w1I/AAAAAAAAF4M/lYsYQlbsv40/s640/IMG_4009.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="background-color: white; color: #353132; font-family: Lato, Helvetica, Arial; font-size: 14px; line-height: 21px; text-align: start;">Patelnię do niskotłuszczowego smażenia można nabyć w internetowym sklepie: </span><a href="http://sklep.dajar.pl/" style="background-color: white; color: #747474; font-family: 'Trebuchet MS', Trebuchet, Verdana, sans-serif; font-size: 13.2px; line-height: 18.48px; text-align: start; text-decoration: none;">www. sklep.dajar.pl<span style="color: #353132; font-family: Lato, Helvetica, Arial; font-size: 14px; line-height: 21px;"> </span></a><br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://durszlak.pl/akcje-kulinarne/ambitnie-i-zdrowo" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Ambitnie i zdrowo" src="http://durszlak.pl/system/banners/00/00/00/12/50embed_mRZDYb7hfTylBWPIEyycfTuBIydHcQzz.png" height="200" width="116" /></a></div>
Białagłowkahttp://www.blogger.com/profile/05163607081653778023noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-7197763807400475583.post-76548332329812532932015-10-16T13:48:00.001+02:002015-10-16T13:50:30.053+02:00Makaroszotto z dyni makaronowej i pęczaku z jagodami goji<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-hJayFPTg9zU/ViDfl3hB11I/AAAAAAAAF3w/L0P3cY9xje8/s1600/IMG_3813.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="http://3.bp.blogspot.com/-hJayFPTg9zU/ViDfl3hB11I/AAAAAAAAF3w/L0P3cY9xje8/s640/IMG_3813.JPG" width="504" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
Właściwości jagód goji są wprost niezrównane.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Co dzień odkrywam ich przydatność w kuchni, a dziś współpracują świetnie w daniu z patelni. :)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Makaron dyniowy posklejał się z powodu użycia sporej ilości sera, jednak nadało mu to nieco bardziej stałą, przyjaźniejszą do jedzenia konsystencję.</div>
Idealne, koloowe danie w jesienny piątkowy dzień! :)<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<ul>
<li><span style="font-size: large;">1 mała dynia makaronowa (ok. 400g)</span></li>
<li><span style="font-size: large;">100g kaszy pęczak</span></li>
<li><span style="font-size: large;">1 duży dojrzały pomidor</span></li>
<li><span style="font-size: large;">kawałek pora (ok. 5 centymetrów)</span></li>
<li><span style="font-size: large;">1 cienka i krótka łodyżka selera naciowego</span></li>
<li><span style="font-size: large;">kawałek żółtego sera (według upodobań)</span></li>
<li><span style="font-size: large;">2 spore ząbki czosnku</span></li>
<li><span style="font-size: large;">kilkanaście sztuk suszonych jagód goji</span></li>
<li><span style="font-size: large;">odrobina soli</span></li>
<li><span style="font-size: large;">sok z cytryny</span></li>
<li><span style="font-size: large;">natka pietruszki</span></li>
</ul>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Dynię pieczemy w temperaturze 200 stopni przez około pół godziny.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Gdy zmięknie, przy pomocy widelca wyskrobujemy z niej miąższ w postaci makaronu.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Przekładamy go do miski i lekko posypujemy solą.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Gdy dynia puści sok delikatnie go odciskamy.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Kaszę pęczak gotujemy zgodnie ze wskazówkami na opakowaniu.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Pora kroimy w cienkie krążki, łodygę selera w nieduże półplasterki.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Ser ścieramy na drobnej tarce.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Rozgrzewamy patelnię z nieprzywierającą powłoką.</div>
Wrzucamy na nią makaron dyniowy, pora i selera oraz starty czosnek.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Całość przesmażamy przez kilka minut delikatnie mieszając i dusimy aż seler i por zmiękną.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Pomidora parzymy we wrzątku i obieramy ze skórki.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Kroimy w niezbyt dużą kostkę i dorzucamy razem z ugotowanym pęczakiem i startym serem na patelnię.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Suszone jagody goji zalewamy na dosłownie kilkanaście sekund gorącą wodą, po czym odcedzamy i łączymy z zawartością patelni.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Całość doprawiamy delikatnie solą, smażymy na małym ogniu aż ser się rozpuści.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Makaroszotto podajemy posypane posiekaną natką pietruszki i skropione sokiem z cytryny.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
:)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-4kpTSGJY9a0/ViDflNzCuqI/AAAAAAAAF3o/pmcynThyKAU/s1600/IMG_3820.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="476" src="http://4.bp.blogspot.com/-4kpTSGJY9a0/ViDflNzCuqI/AAAAAAAAF3o/pmcynThyKAU/s640/IMG_3820.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjh151YlWBkTmsbKLqXYc0MLHKETc0t06qjmhZGN_QuAoXmF6wRet6nDVakAz018mo-LIdOtyzncx2UANSz3CEG9t_fc-QlgC_c35BCsZujx0sHqYOmO9_OP8ArUet86seueJXE5mHhHQw/s1600/IMG_3835.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="458" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjh151YlWBkTmsbKLqXYc0MLHKETc0t06qjmhZGN_QuAoXmF6wRet6nDVakAz018mo-LIdOtyzncx2UANSz3CEG9t_fc-QlgC_c35BCsZujx0sHqYOmO9_OP8ArUet86seueJXE5mHhHQw/s640/IMG_3835.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<span style="background-color: white; color: #353132; font-family: Lato, Helvetica, Arial; font-size: 14px; line-height: 21px;">Patelnię do niskotłuszczowego smażenia można nabyć w internetowym sklepie: </span><a href="http://sklep.dajar.pl/">www. sklep.dajar.pl<span style="background-color: white; color: #353132; font-family: Lato, Helvetica, Arial; font-size: 14px; line-height: 21px;"> </span></a><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://durszlak.pl/akcje-kulinarne/ambitnie-i-zdrowo" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Ambitnie i zdrowo" src="http://durszlak.pl/system/banners/00/00/00/12/50embed_mRZDYb7hfTylBWPIEyycfTuBIydHcQzz.png" /></a></div>
Białagłowkahttp://www.blogger.com/profile/05163607081653778023noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-7197763807400475583.post-54888065130193267832015-10-14T15:05:00.000+02:002015-10-14T15:05:18.153+02:00Gnocchi buraczkowe <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-58kEuUF0s0U/Vh5QHlaKp8I/AAAAAAAAF28/n6HlNJViKMg/s1600/IMG_3763.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="http://4.bp.blogspot.com/-58kEuUF0s0U/Vh5QHlaKp8I/AAAAAAAAF28/n6HlNJViKMg/s640/IMG_3763.JPG" width="494" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Włoskie różowe kopytka, jedne z moich ulubionych klusków. :)<br />Proste i szybkie w przygotowaniu, są ciekawą alternatywą dla klasycznych obiadowych dodatków.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Można oczywiście także podawać je solo, czego jestem gorącą zwolenniczką.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Dziś w mojej wersji polane są sosem z oliwy z oliwek i przypraw. <br />Wykraja się je w różne kształty, od tradycyjnego kopytkowego, po nieco bardziej płaskie i większe kluski z odznaczonym na nich widelcem. <br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<ul>
<li><span style="font-size: large;">2-3 małe buraczki</span></li>
<li><span style="font-size: large;">ok. 250g ziemniaków</span></li>
<li><span style="font-size: large;">ok. 70g mąki pszennej</span></li>
<li><span style="font-size: large;">łyżka mąki ziemniaczanej</span></li>
<li><span style="font-size: large;">1 jajko</span></li>
</ul>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
do podania:</div>
<ul>
<li>oliwa z oliwek</li>
<li>1 ząbek czosnku</li>
<li>sok z cytryny</li>
<li>sól</li>
<li>szczypiorek</li>
</ul>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Ziemniaki gotujemy w osolonej wodzie, pozostawiamy do przestudzenia.<br />Przeciskamy przez praskę lub dokładnie ugniatamy by nie było grudek.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Buraczki gotujemy w mundurkach, studzimy i obieramy ze skóry.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Ścieramy na tarce o najmniejszych oczkach i dodajemy do ziemniaków.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Do warzyw wbijamy jajko i mieszając dosypujemy mąkę ziemniaczaną.<br />W zależności od tego, jaki gatunek ziemniaków wybraliśmy, takiej ilości mąki pszennej będzie potrzebować ciasto. Jednak najważniejszą sprawą jest, by nie wyrabiać go zbyt długo.<br />Powinno być gładkie i nie kleić się.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Z gotowego ciasta tworzymy kluseczki metodą taką, jaką nam jest najwygodniej.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Można odrywać kawałki ciasta i spłaszczać widelcem lub rolować i odcinać kopytka.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Powstałe grudki wrzucamy na wrzątek z odrobiną soli i czekamy aż wypłyną.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Oliwę z oliwek mieszamy ze zmiażdżonym ząbkiem czosnku, odrobiną soku z cytryny i większą szczyptą soli.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Powstałym sosem (niezbyt gęstym, należy odpowiednio dobrać ilość oliwy do wielkości ząbka czosnku) polewamy gorące kluseczki, a całość posypujemy posiekanym szczypiorkiem.<br /><br />Smacznego!</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-8J_0CtYsKw4/Vh5P-QfKf5I/AAAAAAAAF20/Elw1VdC00uM/s1600/IMG_3767.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="484" src="http://2.bp.blogspot.com/-8J_0CtYsKw4/Vh5P-QfKf5I/AAAAAAAAF20/Elw1VdC00uM/s640/IMG_3767.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-sEHkbaLwbT8/Vh5QSZn1avI/AAAAAAAAF3M/rfw1coGVfzo/s1600/IMG_3774.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="http://3.bp.blogspot.com/-sEHkbaLwbT8/Vh5QSZn1avI/AAAAAAAAF3M/rfw1coGVfzo/s640/IMG_3774.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-CFRH8O8V8og/Vh5QVeQKC4I/AAAAAAAAF3U/NY_WHyBLHbw/s1600/IMG_3779.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="http://3.bp.blogspot.com/-CFRH8O8V8og/Vh5QVeQKC4I/AAAAAAAAF3U/NY_WHyBLHbw/s640/IMG_3779.JPG" width="492" /></a></div>
<br />Białagłowkahttp://www.blogger.com/profile/05163607081653778023noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-7197763807400475583.post-60589529806356581262015-10-01T09:07:00.000+02:002015-10-01T09:07:03.410+02:00Konfitura z żurawiny bez gotowania<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-o5gKs_KnmGo/VgzY0zR59HI/AAAAAAAAF10/fNoz5TP1cIY/s1600/IMG_3644.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="http://4.bp.blogspot.com/-o5gKs_KnmGo/VgzY0zR59HI/AAAAAAAAF10/fNoz5TP1cIY/s640/IMG_3644.JPG" width="480" /></a></div>
<br />
Najprostszy sposób na konfiturę żurawinową do mięs. :)<br /><br />
<br />
<br />
<ul>
<li><span style="font-size: large;">0,5kg żurawiny</span></li>
<li><span style="font-size: large;">0,4kg cukru kryształu</span></li>
</ul>
<br />
<br />
<br />
Żurawinę po przepłukaniu wrzucamy do sporej miski.<br />
Zasypujemy ją cukrem i opcjonalnie czekamy kilka chwil, aż owoce puszczą sok.<br />
Następnie przy pomocy ustrojstwa do ucierania żółtek lub zwykłej łyżki zgniatamy żurawinę na miazgę.<br />Można także poświęcić jej kilka chwil więcej, by cukier dobrze się rozpuścił.<br />
Voila! Gotowe. :)<br />Chwila relaksu przy ulubionym serialu i konfitura skończona.<br />
Przekładamy ją do słoiczka i szczelnie zamykamy.<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-YwyzTjAMo_A/VgzbW559A7I/AAAAAAAAF2Q/hxKwBC-uFCI/s1600/DSC_3136.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="http://3.bp.blogspot.com/-YwyzTjAMo_A/VgzbW559A7I/AAAAAAAAF2Q/hxKwBC-uFCI/s640/DSC_3136.JPG" width="398" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-jsXBINzWDBo/VgzbVSrB-dI/AAAAAAAAF2I/1W8ivhZuIPs/s1600/DSC_3137.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="500" src="http://3.bp.blogspot.com/-jsXBINzWDBo/VgzbVSrB-dI/AAAAAAAAF2I/1W8ivhZuIPs/s640/DSC_3137.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-JcXXgNiSSJ4/VgzY1W_BkKI/AAAAAAAAF14/9b8TFMWR_-k/s1600/IMG_3656.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="452" src="http://1.bp.blogspot.com/-JcXXgNiSSJ4/VgzY1W_BkKI/AAAAAAAAF14/9b8TFMWR_-k/s640/IMG_3656.JPG" width="640" /></a></div>
<br />Białagłowkahttp://www.blogger.com/profile/05163607081653778023noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7197763807400475583.post-27425794453197046722015-10-01T08:53:00.000+02:002015-10-01T10:19:51.648+02:00Naleśniki ze skórką cytrynową i pyłkiem pszczelim<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-Acq36Ath1RE/VgzUWj2DfgI/AAAAAAAAF1g/RoXArg509SI/s1600/IMG_3627.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="http://2.bp.blogspot.com/-Acq36Ath1RE/VgzUWj2DfgI/AAAAAAAAF1g/RoXArg509SI/s640/IMG_3627.JPG" width="496" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
By nie powtarzać się za wieloma stronami, tutaj macie właściwie wszystko o pyłku pszczelim (kwiatowym). Jego zastosowanie i właściwości lecznicze. :)<br />
http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/medycyna-niekonwencjonalna/pylek-kwiatowy-wartosciowy-produkt-pszczeli_35217.html<br />
<br />
<ul>
<li><span style="font-size: large;">1,5 szklanki mąki pszennej 500</span></li>
<li><span style="font-size: large;">2 niepełne szklanki mleka</span></li>
<li><span style="font-size: large;">1 jajko</span></li>
<li><span style="font-size: large;">2 łyżki cukru kryształu</span></li>
<li><span style="font-size: large;">1 łyżeczka pyłku pszczelego</span></li>
<li><span style="font-size: large;">1 łyżeczka otartej skórki cytrynowej</span></li>
<li><span style="font-size: large;">mały kawałeczek masła</span></li>
<li><span style="font-size: large;">ulubiony "wkład" do naleśników (u mnie dżem malinowy i kwaśna śmietana)</span></li>
</ul>
</div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Przesianą mąkę wsypujemy do miski.<br />
Wlewamy mleko, wsypujemy cukier, wbijamy jajko.<br />
Pyłek pszczeli dokładnie zgniatamy na proszek.</div>
<div style="text-align: left;">
Będzie się lekko kleił, można więc go przed wrzuceniem do miski przemieszać, by łatwo połączył się z ciastem.<br />
Razem z pyłkiem do miski wsypujemy skórkę cytrynową.</div>
<div style="text-align: left;">
Wszystko dobrze roztrzepujemy trzepaczką, by masa była gładka.</div>
<div style="text-align: left;">
Można pozostawić ją na 10 minut, by odpoczęła.</div>
<div style="text-align: left;">
Naleśniki smażymy na suchej patelni.</div>
<div style="text-align: left;">
Każdy gotowy placek smarujemy ulubionym wsadem i składamy w trójkąt.</div>
<div style="text-align: left;">
Na patelni rozgrzewamy delikatnie małą porcję masła.</div>
<div style="text-align: left;">
Podsmażamy na nim po 4 naleśniki i wykładamy na talerze.</div>
<div style="text-align: left;">
Smak tych naleśników jest charakterystyczny. Delikatnie czuć pyłek, którego smak przypomina wosk i miód, a skórka cytrynowa dopełnia całości.</div>
<div style="text-align: left;">
Są fajną odskocznią od codzienności, a także pełnią zdrowia w pigułce. ;)</div>
<div style="text-align: left;">
Należy jednak pamiętać, że pyłku pszczelego nie powinno się nadużywać.<br />
Czubata łyżeczka do herbaty dziennie powinna wystarczyć.<br />
:)</div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-QaT3Pl4JGLY/VgzUWkwy7sI/AAAAAAAAF1k/36n_CMKB13A/s1600/IMG_3628.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="442" src="http://4.bp.blogspot.com/-QaT3Pl4JGLY/VgzUWkwy7sI/AAAAAAAAF1k/36n_CMKB13A/s640/IMG_3628.JPG" width="640" /></a></div>
<br />Białagłowkahttp://www.blogger.com/profile/05163607081653778023noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-7197763807400475583.post-46868547424717257532015-09-29T12:05:00.000+02:002015-09-29T12:09:52.535+02:00Ocet jabłkowy<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-3ts6K2k2_NY/VgpcNClJaNI/AAAAAAAAF1A/Vhz4Hcp-v9E/s1600/IMG_3609.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="640" src="http://2.bp.blogspot.com/-3ts6K2k2_NY/VgpcNClJaNI/AAAAAAAAF1A/Vhz4Hcp-v9E/s640/IMG_3609.JPG" width="432" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Mój ocet po roku leżakowania</td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Ocet jabłkowy jest o wiele droższy od spirytusowego, ale także sporo smaczniejszy.</div>
Stosuje się go w czasie diet odchudzających, a przede wszystkim - dla zdrowia.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Dlaczego? Ponieważ między innymi ma on właściwości detoksykacyjne, pomaga więc odtruwać nasz organizm.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Robi się go niezwykle łatwo, a w sezonie jabłkowym, aż grzech by się za niego nie zabrać. ;)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
W moim przepisie polecam użycie obierzyn jabłkowych i ogryzków, ponieważ był to akurat efekt uboczny mojej produkcji kwasu jabłkowego z Podlasia.</div>
Do posłodzenia mikstury zdecydowanie polecam miód pszczeli, najlepiej lipowy.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Mój po roku leżakowania smakuje niemal jak ocet balsamiczny z wyższej półki i bardzo żałuję, że w tym roku wstawiłam go o wiele mniej... </div>
;)<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<ul>
<li><span style="font-size: large;">1kg obierek i ogryzków z jabłek </span>(najlepiej winnych, jak antonówki, o wiele gorzej sprawdzają się odmiany z "gąbczastym" miąższem)</li>
<li><span style="font-size: large;">1l wody</span></li>
<li><span style="font-size: large;">4 łyżeczki miodu naturalnego lipowego </span>(jeśli jabłka są bardzo kwaśne, można dać łyżeczkę więcej)</li>
</ul>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Obierki i ogryzki umieszczamy w wysokim, najlepiej 4 litrowym słoju.</div>
(trzeba zostawić trochę miejsca na uniesienie się jabłek podczas fermentowania)<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Wodę zagotowujemy z miodem i pozostawiamy do ostudzenia.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Wystudzoną, osłodzoną wodę wlewamy do słoja z resztkami jabłek, mieszamy drewnianą łyżką.</div>
Słoik przykrywamy gazą/pieluchą tetrową i zabezpieczamy gumką recepturką.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Odstawiamy w ciemne miejsce na 4 tygodnie.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Kilka pierwszych dni pojawiać się będzie nalot i piana.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
To dobra oznaka, dopóki nie ma śladów pleśni. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Właśnie aby jej zapobiec, należy nasz przyszły ocet mieszać i to najlepiej codziennie (unikać kontaktu z metalem, wszystko mieszamy drewnianą łyżką!).</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Po 4 tygodniach fermentacja powinna ustać.</div>
Wtedy przecedzamy przez gazę i zlewamy miksturę octową do butelek.<br />
Ja zawsze przelewam do 4 malutkich, po 200ml (takich po wódce), wtedy zużywam je szybko i mam pewność, że otwarty ocet nie straci swoich walorów zanim go zużyję.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Jeśli chodzi o warunki przechowywania, to nie potrzeba trzymać go w lodówce, ponieważ ocet, jak wiadomo sam w sobie jest konserwantem. Należy jednak trzymać go z dala od bezpośredniego źródła światła.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
I cóż, ocet jak wino - im starszy - tym lepszy, co widać po kolorze i klarowności rocznego specyfiku.</div>
Tak więc póki nie otworzymy kolejnych butelek od razu po zlaniu - warto dać mu nieco odpocząć. ;)<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-2jHVtccgZag/VgpcIAb4HMI/AAAAAAAAF0w/rfwqELhZUzQ/s1600/IMG_3601.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="http://4.bp.blogspot.com/-2jHVtccgZag/VgpcIAb4HMI/AAAAAAAAF0w/rfwqELhZUzQ/s640/IMG_3601.JPG" width="480" /></a><a href="http://2.bp.blogspot.com/-1bDJoFUS2a4/VgpcKRdCNUI/AAAAAAAAF04/WZRaJ8YyLMU/s1600/IMG_3584.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="http://2.bp.blogspot.com/-1bDJoFUS2a4/VgpcKRdCNUI/AAAAAAAAF04/WZRaJ8YyLMU/s640/IMG_3584.JPG" width="458" /></a></div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-VcQF_u60PC8/VgpcXkgVn2I/AAAAAAAAF1I/iEhXu35ej_U/s1600/IMG_3617.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="http://2.bp.blogspot.com/-VcQF_u60PC8/VgpcXkgVn2I/AAAAAAAAF1I/iEhXu35ej_U/s640/IMG_3617.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Piąty dzień fermentacji</td></tr>
</tbody></table>
<br />Białagłowkahttp://www.blogger.com/profile/05163607081653778023noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-7197763807400475583.post-72067723963778458102015-09-28T12:47:00.001+02:002015-09-28T12:47:22.471+02:00Krem z dyni hokkaido z imbirem i zielonym groszkiem<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-iPk70bafRtY/VgkXql4LA1I/AAAAAAAAF0c/rQy4jqg50WY/s1600/IMG_3580.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="http://4.bp.blogspot.com/-iPk70bafRtY/VgkXql4LA1I/AAAAAAAAF0c/rQy4jqg50WY/s640/IMG_3580.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
Mmmm... gotowanie tej zupy-przekąski zajmuje mniej więcej tyle, co pójście do sklepu i kupienie takiej w proszku, powrót do domu i zalanie jej wrzątkiem.<br />
Sami wiecie więc, co lepiej wybrać. ;)<br />
Nie ma jesieni bez herbaty z cytryną i potraw z dyni.<br />Warto zacząć od czegoś lekkiego.<br />
<br />
<br />
<ul>
<li><span style="font-size: large;">ok. 0,5kg miąższu dyni hokkaido (najlepsza zaraz po piżmowej)</span></li>
<li><span style="font-size: large;">3 nieduże ziemniaki</span></li>
<li><span style="font-size: large;">1 spora cebula</span></li>
<li><span style="font-size: large;">puszka groszku konserwowego</span></li>
<li><span style="font-size: large;">ok. 3 szklanki bulionu warzywnego</span></li>
<li><span style="font-size: large;">1,5 szklanki mleka</span></li>
<li><span style="font-size: large;">łyżeczka świeżo startego imbiru</span></li>
<li><span style="font-size: large;">łyżeczka soku z cytryny</span></li>
<li><span style="font-size: large;">posiekana natka pietruszki</span></li>
<li><span style="font-size: large;">sól, biały pieprz mielony</span></li>
<li><span style="font-size: large;">opcjonalnie: grzanki z chleba tostowego, ziarenka granatu</span></li>
</ul>
<br />
<br />
Dynię i ziemniaki obieramy, myjemy i kroimy w kostkę.<br />
Wrzucamy do garnka z ciepłym bulionem, dorzucamy też pokrojoną obraną cebulę i odsączony z zalewy groszek z puszki.<br />
Całość gotujemy na niezbyt dużym ogniu do miękkości.<br />Miękkie warzywa z bulionem miksujemy na gładką masę.<br />Doprawiamy imbirem i pozostałymi przyprawami, a także sokiem z cytryny.<br />Dolewamy mleko i dobrze mieszamy.<br />Doprowadzamy do wrzenia i zdejmujemy z ognia.<br />Podajemy w kubkach lub bulionówkach, posypaną posiekaną natką oraz ewentualnie granulkami granatu (świetnie się komponują!) i grzankami. :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_m-oJ2YK2CiEaDHQxhAsgvI8Zi_pW5dxJ783kowsDK70Y_1oeCREDiD-xbp1CqziPi-YgSvSBOTurLPxPIYqTS5MLf_GUuBBfNJwS6gyNCFo8gFdVKBX2Iv61UtLjO18DSMKlz1GvPmY/s1600/IMG_3571.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_m-oJ2YK2CiEaDHQxhAsgvI8Zi_pW5dxJ783kowsDK70Y_1oeCREDiD-xbp1CqziPi-YgSvSBOTurLPxPIYqTS5MLf_GUuBBfNJwS6gyNCFo8gFdVKBX2Iv61UtLjO18DSMKlz1GvPmY/s640/IMG_3571.JPG" width="450" /></a><a href="http://2.bp.blogspot.com/-cHqV14LRr3M/VgkXev_L9WI/AAAAAAAAF0M/i500dJk4Lkc/s1600/IMG_3563.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="http://2.bp.blogspot.com/-cHqV14LRr3M/VgkXev_L9WI/AAAAAAAAF0M/i500dJk4Lkc/s640/IMG_3563.JPG" width="444" /></a></div>
<br />
<br />Białagłowkahttp://www.blogger.com/profile/05163607081653778023noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-7197763807400475583.post-48600847781292815502015-09-28T10:01:00.002+02:002015-09-28T10:02:54.475+02:00Nalewka śliwkowa<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-aDM61IMVsKM/VgjwZKL1bkI/AAAAAAAAF0A/fuDKSIR6p_U/s1600/IMG_3521.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="554" src="http://3.bp.blogspot.com/-aDM61IMVsKM/VgjwZKL1bkI/AAAAAAAAF0A/fuDKSIR6p_U/s640/IMG_3521.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
Nalew jeszcze stoi, więc nie przeszkadzałam mu i z lepszym zdjęciem zaczekam do filtrowania i mieszania z cukrem. ;)<br />
Jedno już wiem na pewno - będzie przesmaczna, w przeciwieństwie do nalewki śliwkowej, którą zrobiłam w zeszłym roku.<br />
Popełniony błąd numer jeden - rozdrabnianie owoców. Tragicznie odbiło się to na klarowności trunku.<br />
Błąd numer dwa - PRZYPRAWY. Pyszny smak śliwek zabiłam poleconymi w innym przepisie goździkami, skórką pomarańczową i cynamonem. FUJ! Nigdy więcej.<br />
Mieszanie cukru, owoców i alkoholu na raz to kolejny kategoryczny błąd, a wszystko to polecał mi przepis znaleziony w internecie.<br />
Naprawdę więcej nie będę polegać na stronach typu "krzak".<br />
Na mnie całe szczęście możecie polegać. Nigdy nie wrzucam losowych przepisów, zawsze wyłącznie sprawdzone na sobie. ;)<br />
<br />
<br />
<ul>
<li><span style="font-size: large;">0,8kg świeżych śliwek</span></li>
<li><span style="font-size: large;">kilka suszonych śliwek</span></li>
<li><span style="font-size: large;">0,5l wódki lub rozcieńczonego spirytusu</span></li>
<li><span style="font-size: large;">400g cukru kryształu (zależnie od gustu można dać mniej lub więcej)</span></li>
</ul>
<br />
<br />
Śliwki pozbawiamy pestek (przekrawając na połowę) i przepłukujemy delikatnie.<br />
Pozwalamy im obcieknąć na durszlaku.<br />
Wrzucamy owoce do wysokiego słoja i zalewamy alkoholem.<br />
Odstawiamy w ciepłe, ciemne miejsce na miesiąc.<br />
<br />
Po tym czasie przecedzamy owoce od alkoholu.<br />
Śliwki zasypujemy cukrem i odstawiamy na około dwa tygodnie (aż cały cukier się rozpuści), a alkohol zlany z owoców przelewamy do butelki i odstawiamy w to samo miejsce.<br />
Po upłynięciu dwóch tygodni ze śliwek zlewamy syrop cukrowy i łączymy go z alkoholem.<br />
Odstawiamy na miesiąc w chłodne, ciemne miejsce.<br />
Po miesiącu filtrujemy nalewkę i odstawiamy ponownie, by "odstała swoje" na pół roku.<br />
Na wiosnę jak znalazł. ;)<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://durszlak.pl/akcje-kulinarne/czas-na-sliwki" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Czas na śliwki" src="http://durszlak.pl/system/banners/00/00/00/12/46embed_lnIMJ3xXyT8fn0cKJ72O5aiAWzVA1gzz.jpg" height="200" width="132" /></a></div>
Białagłowkahttp://www.blogger.com/profile/05163607081653778023noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7197763807400475583.post-36719849806742363722015-09-25T10:04:00.003+02:002015-09-25T10:04:34.718+02:00Kartacze z mięsem<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-jmTEi1_hChA/VgT4LRpfiRI/AAAAAAAAFzM/uzadrAd9bag/s1600/IMG_3535.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="562" src="http://4.bp.blogspot.com/-jmTEi1_hChA/VgT4LRpfiRI/AAAAAAAAFzM/uzadrAd9bag/s640/IMG_3535.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
Uhh, czuję się najedzona. <br />Po dwóch takich cepelinach, czy też kartaczach naprawdę można wyzionąć ducha.<br />A mój przepis jest na 6 takich ogromnych klusków...<br />Jeśli więc nie macie dużej rodziny ani zamrażarki, polecam na obiad zaprosić znajomych, bo naprawdę we dwie i pół osoby przejeść się tego jednorazowo nie da... ;)<br />
Uroki tradycyjnych przepisów ziemniaczano-zapychających i jednocześnie bardzo smacznych.<br />
<br />
Z gotowaniem kartaczy do tej pory miałam same niemiłe wspomnienia, bo nie trafiłam do wczoraj na ziemniaki, które nadawałyby się do tej potrawy.<br />Niestety nie ze wszystkich odmian powstaną takie ładne, bialutkie sterowce.<br />Kilka razy trafiłam na szarzejące sekundę po starciu, a w gotowaniu rozwalające całą konstrukcję i wypłukujące się z pomiędzy gotowanej masy.<br />A wydawać by się mogło takie proste danie...<br />Owszem, samo w sobie trudne nie jest, ale jak trafić na ziemniaki, które nam wszystkiego nie zepsują?<br />To tajemnica Sagali.<br />Teraz nie jestem w lepszej sytuacji, bo ziemniaki na te kluski dostałam od babci, która... też nie wie jaka to odmiana. ;)<br />Eh, i bądź człowieku mądry. Tym bardziej, jeśli każdy przepis podaje ilość ziemniaków kilkanaście na kilka, jakby każdy był tej samej wielkości. Grr.<br />
<br />
<br />
<br />
<ul>
<li><span style="font-size: large;">ziemniaki - w proporcji 1:3 ugotowanych i surowych</span></li>
<li><span style="font-size: large;">(u mnie na 6 mięciutkich klusków - 1kg surowych i 330g już ugotowanych)</span></li>
<li><span style="font-size: large;">1 jajko</span></li>
<li><span style="font-size: large;">sól</span></li>
<li><span style="font-size: large;">mąka ziemniaczana</span></li>
</ul>
<br />
<br />
<u><b>farsz:</b></u><br />
<ul>
<li><span style="font-size: large;">ok. 300g wieprzowego lub wołowego mięsa mielonego (najlepiej tłustego)</span></li>
<li><span style="font-size: large;">jeśli mięso jest bardzo chude potrzeba będzie zmielić odrobinę słoniny</span></li>
<li><span style="font-size: large;">3 ząbki czosnku</span></li>
<li><span style="font-size: large;">1 cebula</span></li>
<li><span style="font-size: large;">2 łyżki majeranku</span></li>
<li><span style="font-size: large;">1 jajko</span></li>
<li><span style="font-size: large;">sól, pieprz do smaku</span></li>
</ul>
<br />
<br />
Ugotowane ziemniaki przeciskamy przez praskę lub mielimy przez maszynkę.<br />
Surowe ścieramy na tarce o najdrobniejszych oczkach (czyli na tak zwanej części "do ziemniaków").<br />Starte ziemniaki dobrze odciskamy przez gazę/pieluchę tetrową do miski.<br />Odciśnięty sok zlewamy, a osiadły na dnie miski krochmal pozostawiamy i łączymy z surowymi i ugotowanymi ziemniakami.<br />
Dodajemy jedno jajko i sól do smaku,k a także łyżkę mąki ziemniaczanej.<br />Jeśli ziemniaki są bardzo luźne, można dodać więcej, nie przesadzając jednak z ilością mąki.<br />
(ja tym razem nie miałam jej wcale i kartacze z wierzchu nieco się popsuły)<br />
Wyrobioną delikatnie gładką masę odstawiamy i przygotowujemy farsz.<br />
Cebulę szklimy na niewielkiej ilości tłuszczu i wrzucamy do miski z mięsem.<br />Dodajemy także starty czosnek, majeranek i resztę przypraw do smaku.<br />Farsz powinien być pierny, nie mdły.<br />Dodajemy także 1 jajko i 2 łyżki wrzątku (będzie delikatniejszy) i dobrze wyrabiamy.<br />
<br />
W garnku gotujemy dużą ilość lekko osolonej wody.<br />
<br />Kulkę masy ziemniaczanej rozpłaszczamy na wielkość dłoni i nakładamy farsz.<br />
Ze strachu przed rozpadnięciem się konstrukcji w gotowaniu dałam go tym razem niewiele, jednak na przyszłość wiem, że powinno być go duuuuuużo więcej. ;)<br />
Kulę delikatnie zamykamy i układając dłonie w łódki nadajemy wrzecionowaty kształt.<br />
Gotowe kartacze wrzucamy do gotującej się wody, mieszamy delikatnie drewnianą łyżką i zmniejszamy płomień pod garnkiem, aby woda przestała mocno wrzeć.<br />
Kluski najlepiej gotować w ilości nie większej niż 4 na garnek, jest to najbezpieczniejsza opcja.<br />
Kartacze gotujemy około 25 minut.<br />Wyjmujemy łyżką cedzakową na talerze i podajemy okraszone podsmażoną cebulką i sałatką.<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-73nekkoe7zY/VgT4YZeaY_I/AAAAAAAAFzc/NpUNmA36zSI/s1600/IMG_3537.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="428" src="http://2.bp.blogspot.com/-73nekkoe7zY/VgT4YZeaY_I/AAAAAAAAFzc/NpUNmA36zSI/s640/IMG_3537.JPG" width="640" /></a><a href="http://3.bp.blogspot.com/-cnHBAok9_TA/VgT4XG_P8wI/AAAAAAAAFzU/Pn9m_1gwrhI/s1600/IMG_3524.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="http://3.bp.blogspot.com/-cnHBAok9_TA/VgT4XG_P8wI/AAAAAAAAFzU/Pn9m_1gwrhI/s640/IMG_3524.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-g3ppSbuoUbc/VgT4nD7xZlI/AAAAAAAAFzo/aSk3sglXBRA/s1600/IMG_3540.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="http://3.bp.blogspot.com/-g3ppSbuoUbc/VgT4nD7xZlI/AAAAAAAAFzo/aSk3sglXBRA/s640/IMG_3540.JPG" width="434" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-MKSDuiGqZv0/VgT4m-ycNhI/AAAAAAAAFzk/mPUTzy7h4SA/s1600/IMG_3547.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="482" src="http://2.bp.blogspot.com/-MKSDuiGqZv0/VgT4m-ycNhI/AAAAAAAAFzk/mPUTzy7h4SA/s640/IMG_3547.JPG" width="640" /></a></div>
<br />Białagłowkahttp://www.blogger.com/profile/05163607081653778023noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-7197763807400475583.post-85054257786575444162015-09-24T08:32:00.000+02:002015-09-24T08:32:02.290+02:00Sałatka z tortellini z pieczarkami i cebulą<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-J2GbXnAdK38/VgOW3HFM_5I/AAAAAAAAFyk/awlIjjBhnqQ/s1600/IMG_3471.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="464" src="http://3.bp.blogspot.com/-J2GbXnAdK38/VgOW3HFM_5I/AAAAAAAAFyk/awlIjjBhnqQ/s640/IMG_3471.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
Szybka, łatwa i przyjemna, a przede wszystkim bardzo smaczna sałatka.<br />Trafiłam na nią dzięki Kasi, która przekonała mnie przez nią zupełnie przypadkiem do tortellini, za którym nie przepadałam.<br />
Przy okazji danie to powinno się nazywać "SOS", bo gdy nie mamy właściwie nic co wydawać by się mogło nadaje się na sałatkę, pojawia się właśnie ten przepis.<br />;)<br />
<br />
<br />
<ul>
<li><span style="font-size: large;">1 opakowanie dowolnego tortellini </span>(u mnie z serem, ale polecam z szynką, smakuje lepiej)</li>
<li><span style="font-size: large;">ok. 250g pieczarek </span>(można, a nawet wskazane dać więcej)</li>
<li><span style="font-size: large;">4 spore szalotki</span></li>
<li><span style="font-size: large;">pęczek szczypiorku</span></li>
<li><span style="font-size: large;">sól i pieprz do smaku</span></li>
<li><span style="font-size: large;">majonez i śmietana</span></li>
</ul>
<br />
<br />
<br />
Tortellini gotujemy według przepisu na opakowaniu i przecedzamy na durszlaku.<br />
Pieczarki kroimy w plasterki, a następnie na mniejsze cząstki.<br />
Szalotki obieramy i drobno siekamy.<br />Na małej ilości tłuszczu szklimy cebule, po czym dorzucamy do nich pokrojone pieczarki.<br />
Dusimy kilka minut, aż zmiękną.<br />
Zawartość patelni przekładamy do miski i mieszamy z makaronem.<br />
Dorzucamy posiekany szczypiorek i doprawiamy majonezem ze śmietaną w połączeniu dla nas idealnym.<br />Przyprawiamy solą i pieprzem, a następnie delektujemy się pysznym smakiem.<br /><3<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-jqP70Uz-XNw/VgOW3FJdaBI/AAAAAAAAFyg/RB6RsGPD1sY/s1600/IMG_3473.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="http://4.bp.blogspot.com/-jqP70Uz-XNw/VgOW3FJdaBI/AAAAAAAAFyg/RB6RsGPD1sY/s640/IMG_3473.JPG" width="640" /></a></div>
<br />Białagłowkahttp://www.blogger.com/profile/05163607081653778023noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7197763807400475583.post-82386382956805445152015-09-23T15:36:00.002+02:002015-09-23T15:36:16.307+02:00Powidła węgierkowe<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-KivFhytfFP0/VgKpAD4s-LI/AAAAAAAAFyM/Om-FsIpQIjk/s1600/IMG_3506.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="http://2.bp.blogspot.com/-KivFhytfFP0/VgKpAD4s-LI/AAAAAAAAFyM/Om-FsIpQIjk/s640/IMG_3506.JPG" width="470" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Sezon śliwkowy w pełni.<br />Od suszenia, przez nalewki, do powideł mam już śliwek powyżej uszu...<br />Wśród pomysłów na wykorzystanie tych owoców są właśnie domowe powidła.<br />Pracy przy nich sporo, bo od mieszania szybko zrobią nam się odciski, ale smak jest tego wart.<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<ul>
<li><span style="font-size: large;">śliwki węgierki</span></li>
<li><span style="font-size: large;">odrobina wody</span></li>
<li><span style="font-size: large;">ew. cukier (ja nie dodaję)</span></li>
<li><span style="font-size: large;">dużo cierpliwości i najlepiej garnek z grubym dnem</span></li>
</ul>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Śliwki po przepłukaniu pozbawiamy pestek.<br />Następnie wrzucamy je do garnka z kilkoma łyżkami wody (na 1kg wystarczą dwie łyżki) i stawiamy go na małym ogniu.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Teraz uzbrajamy się w cierpliwość i stale mieszając czekamy aż wszystkie śliwki rozpadną się na papkę.<br />Kwintesencja powideł to smak zawarty w skórkach, więc to im musimy poświęcić najwięcej uwagi.<br />Powidła są gotowe, gdy przy mieszaniu zawartość garnka przy dnie nie zleje się ze sobą.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Po przestudzeniu możemy delektować się ich smakiem właściwie od razu. :)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-1HPe4TXm324/VgKo--3D2KI/AAAAAAAAFyE/3pp3RBwklfU/s1600/IMG_3499.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="504" src="http://1.bp.blogspot.com/-1HPe4TXm324/VgKo--3D2KI/AAAAAAAAFyE/3pp3RBwklfU/s640/IMG_3499.JPG" width="640" /></a></div>
<br />Białagłowkahttp://www.blogger.com/profile/05163607081653778023noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7197763807400475583.post-36515821510227445692015-09-17T07:45:00.001+02:002015-09-17T12:57:59.067+02:00Kotlety mielone z indyka z kaszą jaglaną faszerowane szpinakiem<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-FjbwqdXf_Ig/VfpPaatsY6I/AAAAAAAAFxw/7lASyZAkH94/s1600/kotlety%2Bnapis.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="http://3.bp.blogspot.com/-FjbwqdXf_Ig/VfpPaatsY6I/AAAAAAAAFxw/7lASyZAkH94/s640/kotlety%2Bnapis.jpg" width="470" /></a></div>
<br />
Nie przepadam za kotletami mielonymi, właściwie odkąd pamiętam.<br />
Najlepsze to te tradycyjne, jedzone u babci albo wcale.<br />
Przekonuję się jednak do mięsa indyczego, również w formie zmielonej, dlatego dziś jako pewnego rodzaju novum na blogu - takie właśnie kotlety.<br />
Żeby jednak nie było nudno, do mięsa zamiast jajka dodałam kaszę jaglaną, a do środka szpinak, którego jestem ogromną fanką. :)<br />
<br />
<br />
<ul>
<li><span style="font-size: large;">500g mielonego mięsa indyczego</span></li>
<li><span style="font-size: large;">1 spora cebula</span></li>
<li><span style="font-size: large;">pół szklanki kaszy jaglanej</span></li>
<li><span style="font-size: large;">2 łyżki bułki tartej</span></li>
<li><span style="font-size: large;">2 ząbki czosnku</span></li>
<li><span style="font-size: large;">tłuszcz do smażenia</span></li>
<li><span style="font-size: large;">sól, czarny świeżo mielony pieprz</span></li>
<li><span style="font-size: large;">250g mrożonego szpinaku</span></li>
</ul>
<br />
<br />
Mięso przekładamy do miski.<br />
Szpinak rozmrażamy i odciskamy nadmiar wody.<br />
Kaszę gotujemy według przepisu na opakowaniu (na sypko).<br />
Cebulę obieramy, drobno siekamy i szklimy na niewielkiej ilości tłuszczu, po czym dodajemy do mięsa.<br />
Czosnek ścieramy na drobnej tarce lub przeciskamy przez praskę i również wrzucamy do miski z mięsem.<br />
Wrzucamy także przestudzoną kaszę i bułkę tartą.<br />
Całość doprawiamy solą i pieprzem do smaku wedle uznania, choć raczej lepiej więcej, niż mniej. ;)<br />
Można mięso odstawić na kilka chwil pod przykryciem z folii, na przykład do lodówki, by smaki się przegryzły.<br />
Na patelni lekko rozgrzewamy tłuszcz. W tym czasie formujemy kotlety.<br />
Kulkę mięsa rozpłaszczamy na wielkość dłoni i faszerujemy ją szpinakiem.<br />
Delikatnie zakładamy jedną część na drugą i porządnie zlepiamy ze sobą przy okazji spłaszczając.<br />
Obtaczamy w bułce tartej i tak do wyczerpania zasobów. ;)<br />
Smażymy do uzyskania złotego koloru z każdej strony.<br />
W przeciwieństwie do wieprzowych kotletów, te nie potrzebują tak długiego czasu na dojście do siebie na patelni. Wystarczy dosłownie kilka minut.<br />
<br />Białagłowkahttp://www.blogger.com/profile/05163607081653778023noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7197763807400475583.post-3365940927006099262015-09-12T18:19:00.006+02:002015-09-12T18:22:47.810+02:00Pierś kaczki z pikantnym sosem malinowym<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-eCsrNVf84YU/VfRNPC70E6I/AAAAAAAAFxY/HTl5jAEEVX4/s1600/IMG_3273.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="396" src="http://4.bp.blogspot.com/-eCsrNVf84YU/VfRNPC70E6I/AAAAAAAAFxY/HTl5jAEEVX4/s640/IMG_3273.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Było domowo, teraz nieco bardziej "egzotycznie". ;)</div>
Nie każdy bowiem lubi połączenie mięsa z owocami.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
U mnie bywa z tym różnie, ale tak maliny, jak i na przykład ananas, to dodatki, którym nie umiem się oprzeć.</div>
<b>Mięso na zdjęciach jest dopieczone odpowiednio, nie było surowe. <br />Kolor sosu sprawił, że po zetknięciu z mięsem, dał mu barwę "krwistego". ;)</b><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<ul>
<li><span style="font-size: large;">1 podwójna pierś kaczki</span></li>
<li><span style="font-size: large;">sól, świeżo mielony czarny pieprz</span></li>
</ul>
<br />
<u>sos:</u><br />
<ul>
<li><span style="font-size: large;">ok. 80 gram malin</span></li>
<li><span style="font-size: large;">3 łyżeczki sosu worcestershire</span></li>
<li><span style="font-size: large;">szczypta suszonego tymianku</span></li>
<li><span style="font-size: large;">1 łyżeczka miodu</span></li>
<li><span style="font-size: large;">większa szczypta chilli</span></li>
</ul>
<br />
<div class="separator" style="clear: both;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
Pierś kaczki ze skórą dzielimy na pół i płuczemy pod bieżącą wodą, następnie osuszamy.</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
Skórę nacinamy delikatnie na całej długości, nie naruszając mięsa.</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
Obydwa kawałki oprószamy obficie świeżo mielonym pieprzem i solą.</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
Odstawiamy w temperaturze pokojowej na 2 godziny.</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
Po tym czasie na zimnej, suchej patelni układamy mięso skórą do dołu.</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
Zwiększając temperaturę delikatnie wytapiamy tłuszcz i podsmażamy mięso.</div>
Z każdej strony powinno trwać to około 10 minut.<br />
Tłuszcz zlewamy, mięso przekładamy do naczynia żaroodpornego i wstawiamy do piekarnika na jeszcze około 10 minut, w temperaturze ok. 200 stopni.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Przygotowujemy sos.</div>
Maliny przekładamy do miski i dobrze miksujemy.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Dodajemy pozostałe składniki i mieszały łyżką do połączenia składników.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Można dodać odrobinę tłuszczu, który wytopił się z mięsa.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Sos odstawiamy na kilka minut lub dłużej do lodówki, by smaki połączyły się.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Mięso wyjmujemy z piekarnika.</div>
Po około 3 minutach kaczkę kroimy w plasterki i polewam lekko podgrzanym sosem.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Podajemy na przykład z pure z ziemniaków i sałatką z rukoli. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-OabAnXYxgkE/VfRNRcKPraI/AAAAAAAAFxg/8yC-vTHRGaw/s1600/IMG_3279.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="376" src="http://2.bp.blogspot.com/-OabAnXYxgkE/VfRNRcKPraI/AAAAAAAAFxg/8yC-vTHRGaw/s640/IMG_3279.JPG" width="640" /></a></div>
<br />Białagłowkahttp://www.blogger.com/profile/05163607081653778023noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-7197763807400475583.post-71727966865951708372015-09-11T10:13:00.001+02:002015-09-11T10:13:10.926+02:00Nalewka malinowa <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-Neiy5rdussw/VfKKO-uklZI/AAAAAAAAFw0/10SmyKROmZs/s1600/IMG_3258.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="442" src="http://3.bp.blogspot.com/-Neiy5rdussw/VfKKO-uklZI/AAAAAAAAFw0/10SmyKROmZs/s640/IMG_3258.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Nalewki to właściwie jedna z najprostszych sztuk przygotowywania domowych alkoholi.<br />Jednak w moim przypadku, najtrudniejszy jest czas oczekiwania...</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
I to nawet nie na sam gotowy napój, a na owoce sezonowe.<br />Dlatego jesień, to pora jest cudowna. :)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<ul>
<li><span style="font-size: large;">500g świeżych malin </span></li>
<li><span style="font-size: large;">ok. 200g cukru</span></li>
<li><span style="font-size: large;">200ml wody</span></li>
<li><span style="font-size: large;">0,5l wódki</span></li>
</ul>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Maliny w słoju zalewamy wódką i zgniatamy.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Miksturę pozostawiamy w ciemnym i najlepiej ciepłym miejscu na 2 tygodnie (można na dłużej).</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Po upływie tego czasu przecedzamy zawartość słoika bardzo dokładnie, mocno odciskając owoce, by jak najwięcej dobroci pozostało w alkoholu, nie śmietniku.</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
Z wody i cukru robimy syrop cukrowy (do zagotowanej wody wsypujemy cukier i mieszamy, aż się rozpuści).<br />Gdy przestygnie łączymy z alkoholem zlanym z owoców i przelewamy do butelki/karafki.<br />Po kilku tygodniach można alkohol sklarować, jeszcze raz przelewając przez gazę/bibułę filtracyjną.</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
Najlepiej smakuje po kilku miesiącach w ciemnej, chłodnej piwnicy.<br />:)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-T4OrylPQd3Q/VfKKV8miieI/AAAAAAAAFw8/NoOG5ofy2_I/s1600/IMG_3234.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="http://4.bp.blogspot.com/-T4OrylPQd3Q/VfKKV8miieI/AAAAAAAAFw8/NoOG5ofy2_I/s640/IMG_3234.JPG" width="474" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-P4d9jAJ_YAk/VfKKW2Ia7jI/AAAAAAAAFxE/NyKyXbOgFl8/s1600/IMG_3256.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="http://4.bp.blogspot.com/-P4d9jAJ_YAk/VfKKW2Ia7jI/AAAAAAAAFxE/NyKyXbOgFl8/s640/IMG_3256.JPG" width="480" /></a></div>
<br />
<br />Białagłowkahttp://www.blogger.com/profile/05163607081653778023noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7197763807400475583.post-85177576678490343492015-09-08T12:31:00.001+02:002015-09-08T15:27:02.223+02:00Domowe kopytka <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /><a href="http://4.bp.blogspot.com/-NZ7IPv09oeI/Ve7h9vlwL7I/AAAAAAAAFwg/ulsZ8l6UV8g/s1600/IMG_3196.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="http://4.bp.blogspot.com/-NZ7IPv09oeI/Ve7h9vlwL7I/AAAAAAAAFwg/ulsZ8l6UV8g/s640/IMG_3196.JPG" width="622" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-VWUBfy6gCgc/Ve63IL1GCAI/AAAAAAAAFwM/E0GACCLSW-g/s1600/IMG_3077.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="http://4.bp.blogspot.com/-VWUBfy6gCgc/Ve63IL1GCAI/AAAAAAAAFwM/E0GACCLSW-g/s640/IMG_3077.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
Do domowych bitek, najlepsze są domowe kopytka z przepisu babci. <3<br />
<br />
<ul>
<li><span style="font-size: large;">500g ugotowanych ziemniaków </span></li>
<li><span style="font-size: large;">1 jajko</span></li>
<li><span style="font-size: large;">ok. 300g pszennej mąki (tyle ile się wgniecie)</span></li>
<li><span style="font-size: large;">2 łyżki skrobi ziemniaczanej</span></li>
<li><span style="font-size: large;">odrobina soli</span></li>
</ul>
<br />
<br />
Ziemniaki (ostudzone) dobrze ugniatamy/przeciskamy przez praskę lub mielimy w maszynce.<br />
Dodajemy do nich 1 jajko i mieszając dosypujemy mąkę.<br />
Ugniatamy delikatnie rękoma.<br />
Powinno to trwać jak najkrócej, by masa nie zaczęła się coraz bardziej kleić i rozpadać.<br />
Ziemniaki powinny tylko połączyć się z mąką i stworzyć masę o dość zwartej, ale nie twardej konsystencji.<br />
Powstałe ciasto dzielimy na kilka części.<br />
Z każdej części tworzymy rulonik i kroimy go w kopytka (na ukos).<br />
Kopytka układamy na blacie wysypanym mąką i delikatnie oprószamy je po wierzchu.<br />
W garnku gotujemy dużą ilość osolonej wody.<br />
Gdy zawrze, wrzucamy kopytka i zmniejszamy płomień.<br />
Gotujemy do momentu wypłynięcia klusków na powierzchnię i wyjmujemy je łyżką cedzakową.<br />
Smacznego. :)<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-SV4XrZxQChU/Ve63C1QIVcI/AAAAAAAAFwA/Qztuf5QP01g/s1600/IMG_3091.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="http://4.bp.blogspot.com/-SV4XrZxQChU/Ve63C1QIVcI/AAAAAAAAFwA/Qztuf5QP01g/s640/IMG_3091.JPG" width="474" /></a></div>
<br />Białagłowkahttp://www.blogger.com/profile/05163607081653778023noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-7197763807400475583.post-21724106118069270812015-09-08T12:05:00.001+02:002015-09-08T12:34:02.328+02:00Bitki wieprzowe w sosie (jak u mamy!)<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEincSRPO0mDs50-p2EHU8otCKHnY4rkdjbw3W8rkcHiGMFc6_SA75ciG3UL6YAdEw0Rj_8pz7Lee3yPs7XtAHVPAcd9aLueB7dSgaeDfDYn6BC-PIauDFzrnkUwuCGKj7fSVlxuURVdFEY/s1600/IMG_3179.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="488" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEincSRPO0mDs50-p2EHU8otCKHnY4rkdjbw3W8rkcHiGMFc6_SA75ciG3UL6YAdEw0Rj_8pz7Lee3yPs7XtAHVPAcd9aLueB7dSgaeDfDYn6BC-PIauDFzrnkUwuCGKj7fSVlxuURVdFEY/s640/IMG_3179.JPG" style="cursor: move;" width="640" /></a><a href="http://1.bp.blogspot.com/-bzDNQvVaoZQ/Ve6sx0TfNsI/AAAAAAAAFvg/5rupZbSE6Ao/s1600/IMG_3143.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="438" src="http://1.bp.blogspot.com/-bzDNQvVaoZQ/Ve6sx0TfNsI/AAAAAAAAFvg/5rupZbSE6Ao/s640/IMG_3143.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
Bez bicia przyznam się, że w pewnym momencie swojego życia przestałam gotować tego typu sosy, bo w domu zwyczajnie mi obrzydły.<br />
Jednak, jak to bywa zwykle...<br />
Po pewnym czasie, rzadko bywając w domu rodzinnym po prostu zaczęło brakować mi tradycyjnego jedzenia.<br />
Zatęskniłam za znienawidzonymi tłuczonymi ziemniakami i gęstym szarym sosem.<br />
Bitki nie są niestety potrawą typu "fajnie, prosto, szybko i łatwo".<br />
Ze wszystkich tych elementów zgadza się tylko "łatwo".<br />
Właściwie to nawet bardzo łatwo... jeśli zapomnimy na chwilę, że lubimy gotować.<br />
W przypadku tego dania sprawdza się wyłącznie jedna zasada - im mniej, tym lepiej.<br />
Żadnych udziwnień, żadnych przypraw z górnej półki.<br />
Sól, pieprz i mąka - gwarancja smaku dzieciństwa. ;)<br />
<br />
U nas (2,5 osoby) z kilograma szynki wieprzowej wychodzi średni garnek bitek, który jemy przez dwa dni...<br />
Toteż porcja, którą podaję, na jeden obiad w sam raz będzie dla rodziny czteroosobowej. :)<br />
<br />
<br />
<ul>
<li><span style="font-size: large;">1kg ładnej szynki wieprzowej</span></li>
<li><span style="font-size: large;">(może być też schab)</span></li>
<li><span style="font-size: large;">sól</span></li>
<li><span style="font-size: large;">czarny pieprz mielony</span></li>
<li><span style="font-size: large;">mąka pszenna</span></li>
<li><span style="font-size: large;">kilka sztuk ziela angielskiego</span></li>
<li><span style="font-size: large;">2 liście laurowe</span></li>
<li><span style="font-size: large;">kilka ziaren czarnego pieprzu</span></li>
<li><span style="font-size: large;">smalec do smażenia</span></li>
</ul>
<br />
<br />
Szynkę płuczemy pod bieżącą wodą i osuszamy.<br />
Kroimy w poprzek włókien, w plastry grubości około 1 centymetra lub, jeśli się uda, cieńsze.<br />
Każdy z plastrów ubijamy tłuczkiem do mięsa na grubość około pół centymetra.<br />
(u mnie w domu jadało się wręcz płaskie jak naleśniki ;) )<br />
Oprószamy je z każdej strony dość obficie solą i nieco mniej obficie pieprzem.<br />
Zanurzamy w mące wysypanej na talerzu i wrzucamy na lekko rozgrzany na patelni tłuszcz.<br />
Wszystkie plastry podsmażamy do uzyskania lekko brązowego koloru.<br />
Do 3/4 wysokości garnka wlewamy wodę.<br />
Zagotowujemy ją z zielem angielskim, liściem laurowym i pieprzem ziarnistym.<br />
Doprawiamy solą, ewentualnie w ostateczności jarzynką/vegetą.<br />
Gdy woda zawrze, wkładamy do niej mięso i zmniejszamy płomień pod garnkiem.<br />
Na bardzo niedużym ogniu, najlepiej pod przykryciem, gotujemy mięso aż będzie kruche, ale nie będzie się rozpadać przy mieszaniu.<br />
Trwać to może około godziny/półtorej, w zależności od jakości zakupionego mięsa.<br />
Na koniec, aby do końca doprowadzić tradycyjną formę dania, sos zagęszczamy.<br />
Połowę szklanki wody mieszamy z kilkoma łyżkami mąki pszennej i dokładnie rozrabiamy trzepaczką.<br />
Mikstura powinna mieć konsystencję kwaśnej śmietany.<br />
Wlewamy ją do garnka, dokładnie przy tym mieszając, by w sosie nie powstały grudki.<br />
Mięso podajemy polane sosem, najlepiej z sałatką z buraczków i domowymi <a href="http://bialaglowka.blogspot.com/2015/09/domowe-kopytka.html">kopytkami</a> lub <a href="http://bialaglowka.blogspot.com/2013/09/kluski-slaskie.html">kluskami śląskimi</a>. <3<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-fmkPwAWv3jU/Ve6saTkgFKI/AAAAAAAAFvA/6FsQE1uzsx0/s1600/IMG_3053.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="460" src="http://3.bp.blogspot.com/-fmkPwAWv3jU/Ve6saTkgFKI/AAAAAAAAFvA/6FsQE1uzsx0/s640/IMG_3053.JPG" width="640" /></a><a href="http://4.bp.blogspot.com/-ebf7sxe9dvo/Ve6sirousgI/AAAAAAAAFvQ/MFxdWgRJIzo/s1600/IMG_3046.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="462" src="http://4.bp.blogspot.com/-ebf7sxe9dvo/Ve6sirousgI/AAAAAAAAFvQ/MFxdWgRJIzo/s640/IMG_3046.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-1HAykF1LpAI/Ve6sa476pUI/AAAAAAAAFvE/_64pZ3DD4UQ/s1600/IMG_3077.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="http://2.bp.blogspot.com/-1HAykF1LpAI/Ve6sa476pUI/AAAAAAAAFvE/_64pZ3DD4UQ/s640/IMG_3077.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-AgdsMqXodN0/Ve6syvg6kZI/AAAAAAAAFvo/tlvu0OyOUoY/s1600/IMG_3129.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="http://2.bp.blogspot.com/-AgdsMqXodN0/Ve6syvg6kZI/AAAAAAAAFvo/tlvu0OyOUoY/s640/IMG_3129.JPG" width="424" /></a></div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-GHCxJ_sucHk/Ve6smlY40HI/AAAAAAAAFvY/nt9wZQVCWVE/s1600/IMG_3091.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="http://1.bp.blogspot.com/-GHCxJ_sucHk/Ve6smlY40HI/AAAAAAAAFvY/nt9wZQVCWVE/s640/IMG_3091.JPG" width="474" /></a></div>
<br />Białagłowkahttp://www.blogger.com/profile/05163607081653778023noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7197763807400475583.post-79953238070711118982015-09-07T08:40:00.000+02:002015-09-07T08:45:13.404+02:00Pieczary faszerowane mięsem mielonym i szpinakiem<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-kAKqfDISqTs/Ve0rhh8vfqI/AAAAAAAAFt8/t90fT1jCSJY/s1600/IMG_2991.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="440" src="http://4.bp.blogspot.com/-kAKqfDISqTs/Ve0rhh8vfqI/AAAAAAAAFt8/t90fT1jCSJY/s640/IMG_2991.JPG" width="640" /></a><a href="http://2.bp.blogspot.com/-hilHyATMMFU/Ve0rsO-9coI/AAAAAAAAFuE/MY3f1JeVfKg/s1600/IMG_2974.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="http://2.bp.blogspot.com/-hilHyATMMFU/Ve0rsO-9coI/AAAAAAAAFuE/MY3f1JeVfKg/s640/IMG_2974.JPG" width="496" /></a></div>
<div style="text-align: left;">
<br />
<br />
Mniam! Wielkie pieczarki, pyszny farsz i kilka minut w piekarniku.</div>
<div style="text-align: left;">
W moim wypadku był to debiut z piekarnikiem gazowym i odrobinę bałam się efektu.</div>
<div style="text-align: left;">
Całe szczęście wszystko wyszło jak należy, a obiad udał się świetnie. :)<br />
<br />
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<ul>
<li><span style="font-size: large;">5 dużych pieczarek (dostępne w Lidlu)</span></li>
<li><span style="font-size: large;">ok. 350g mięsa mielonego z łopatki</span></li>
<li><span style="font-size: large;">150g mrożonego szpinaku siekanego</span></li>
<li><span style="font-size: large;">4 plastry sera</span></li>
<li><span style="font-size: large;">1 duża cebula</span></li>
<li><span style="font-size: large;">3 duże ząbki czosnku</span></li>
<li><span style="font-size: large;">2 czubate łyżki bułki tartej</span></li>
<li><span style="font-size: large;">2 łyżki </span><span style="font-size: large;">sosu worcestershire (można pominąć, w zastępstwie używamy 1 łyżki soku z cytryny lub limonki)</span></li>
<li><span style="font-size: large;">sól, świeżo mielony czarny pieprz</span></li>
</ul>
</div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Pieczarki po wyjęciu z pudełka można delikatnie przepłukać.</div>
<div style="text-align: left;">
Jedną z nich odkładamy na bok, będzie częścią farszu.<br />
Szpinak rozmrażamy i odciskamy.</div>
<div style="text-align: left;">
4 pieczarki pozbawiamy nóżek i przy pomocy małej łyżki delikatnie wydłubujemy z nich blaszki.</div>
<div style="text-align: left;">
Blaszki można wyrzucić, nóżki i jedną odłożoną pieczarkę ścieramy na dużych oczkach.</div>
<div style="text-align: left;">
Mięso mielone przekładamy do miski i doprawiamy sosem worcester oraz solą i pieprzem.</div>
<div style="text-align: left;">
Mieszamy ze startą pieczarką i przeciśniętym przez praskę/startym czosnkiem.</div>
<div style="text-align: left;">
Cebulę szklimy na tłuszczu i dorzucamy do farszu.</div>
<div style="text-align: left;">
Bułkę tartą mieszamy z dwiema łyżkami wody i dorzucamy do mięsa.</div>
<div style="text-align: left;">
Wszystko razem dobrze wyrabiamy ręką przez kilka minut i odstawiamy na godzinę, by smaki się przegryzły.<br />
Do tego czasu, warto pokropić pieczarki sokiem z cytryny, by nie ściemniały. </div>
<div style="text-align: left;">
Po godzinie faszerujemy każdą pieczarkę mięsem, na nie nakładamy odciśnięty szpinak.</div>
<div style="text-align: left;">
Chciałam, by zachował swój smak, więc nie doprawiałam go i tylko przykryłam serem.</div>
<div style="text-align: left;">
Nadziane grzyby pieczemy w 180 stopniach przez około pół godziny, w zależności od sprzętu, którym, dysponujemy.</div>
<div style="text-align: left;">
Podawać można je jako przystawkę na oddzielnych talerzach lub z frytkami i surówką, jak kotlety. ;)<br />
<br /></div>
<br />
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-HsCeGt5_G2Q/Ve0rykyf97I/AAAAAAAAFuM/FnKJuEjCMMI/s1600/IMG_2967.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="524" src="http://3.bp.blogspot.com/-HsCeGt5_G2Q/Ve0rykyf97I/AAAAAAAAFuM/FnKJuEjCMMI/s640/IMG_2967.JPG" width="640" /></a><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-danNjvFy3p0/Ve0yDFO-bEI/AAAAAAAAFus/hKj2NRX1U7Q/s1600/IMG_2995.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="498" src="http://2.bp.blogspot.com/-danNjvFy3p0/Ve0yDFO-bEI/AAAAAAAAFus/hKj2NRX1U7Q/s640/IMG_2995.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-vi5cfqjJZGY/Ve0r3jxvISI/AAAAAAAAFuU/ubkFHmArrvU/s1600/IMG_3001.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="http://3.bp.blogspot.com/-vi5cfqjJZGY/Ve0r3jxvISI/AAAAAAAAFuU/ubkFHmArrvU/s640/IMG_3001.JPG" width="496" /></a></div>
<br />Białagłowkahttp://www.blogger.com/profile/05163607081653778023noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7197763807400475583.post-24891775534897199712015-09-03T10:30:00.001+02:002015-09-03T10:30:09.238+02:00Likier jeżynowy<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-WZZcpCt4-7U/VegCF7fNVLI/AAAAAAAAFtg/eQuY94GtZTY/s1600/IMG_2875.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="http://4.bp.blogspot.com/-WZZcpCt4-7U/VegCF7fNVLI/AAAAAAAAFtg/eQuY94GtZTY/s640/IMG_2875.JPG" width="516" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-g0Ey51Z5Jyo/VegCHVEfelI/AAAAAAAAFto/xYXFtvPuqJE/s1600/IMG_2884.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="http://2.bp.blogspot.com/-g0Ey51Z5Jyo/VegCHVEfelI/AAAAAAAAFto/xYXFtvPuqJE/s640/IMG_2884.JPG" width="484" /></a><br /><br /></div>
<div style="text-align: left;">
Jesienią tak owoce, jak i pogoda odpowiadają mi najbardziej.<br />Między innymi dlatego, że moja nalewkowa natura ciągnie mnie do różnorakich w tym celu kombinacji, więc co rok w mojej kuchni powstają nowe domowe alkohole.</div>
<br />
Tym razem w ruch poszły jeżyny, które mimo, że nie należą do moich ulubionych owoców, tutaj sprawdziły się idealnie. ;)<br />
<br />
<br />
<ul>
<li><span style="font-size: large;">1kg dojrzałych jeżyn</span></li>
<li><span style="font-size: large;">400g cukru</span></li>
<li><span style="font-size: large;">0,5l czystej wódki lub spirytusu (ok. 40-50%)</span></li>
</ul>
<br />
<br />
Jeżyny przepłukujemy delikatnie na sicie, po czym wrzucamy do dużego słoika.<br />
Zasypujemy cukrem, słoik przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciemne miejsce na około tydzień.<br />
Każdego dnia należy zawartość słoika dobrze przemieszać i sprawdzać, czy nie zaczyna się fermentacja.<br />
Po tygodniu do słoja z owocami i syropem cukrowym dolewamy alkohol.<br />
Całość mieszamy i pozostawiamy jeszcze na około 3 dni.<br />
Po tym czasie płyn przecedzamy przez gazę lub pieluchę tetrową i przelewamy do butelek.<br />
Jeśli chcemy uzyskać klarowną nalewkę, należy przefiltrować ją po kilku dnia ponownie, a nawet jeszcze dwukrotnie.<br />
Butelki odstawiamy w miejsce, o którym uda nam się na jakiś czas zapomnieć i pozostawiamy w spokoju przynajmniej na pół roku. Wtedy, albo i później zasmakuje najlepiej. :)<br />
<br />Białagłowkahttp://www.blogger.com/profile/05163607081653778023noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7197763807400475583.post-6625875670694224552015-07-23T16:21:00.002+02:002015-07-23T16:21:48.235+02:00Mulligatawny (maligetouni) z Indii<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-C7vjxxVB5jg/VbDz8sXHw4I/AAAAAAAAFsk/bd9A2CM77C4/s1600/11781814_1057645774253109_8044461611475326719_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="http://2.bp.blogspot.com/-C7vjxxVB5jg/VbDz8sXHw4I/AAAAAAAAFsk/bd9A2CM77C4/s640/11781814_1057645774253109_8044461611475326719_n.jpg" width="532" /></a></div>
<br />
<br />
Danie zniknęło tak szybko, że nie zdążyłam zrobić zdjęcia innego, niż takiego na szybko cykniętego telefonem...<br />
Zachwyceni prostotą i bogactwem smaku jednocześnie byliśmy wszyscy - od najstarszego, do najmłodszego. ;)<br />Tak więc rosołek rodem z Indii polecam dziś Państwu serdecznie. :)<br />
<br />
<br />
<br />
<ul>
<li><span style="font-size: large;">1 kura rosołowa/kurczak (może być bez piersi, ok. 1,5kg)</span></li>
<li><span style="font-size: large;">2 duże cebule</span></li>
<li><span style="font-size: large;">2 duże ząbki czosnku</span></li>
<li><span style="font-size: large;">250ml jogurtu naturalnego (u mnie bałkański)</span></li>
<li><span style="font-size: large;">250g białego ryżu długoziarnistego</span></li>
<li><span style="font-size: large;">1l wody</span></li>
</ul>
<br />
----<br />
<br />
<ul>
<li><span style="font-size: large;">1 łyżeczka chilli w proszku</span></li>
<li><span style="font-size: large;">0,5 łyżeczki mielonego kuminu rzymskiego</span></li>
<li><span style="font-size: large;">1 łyżeczka mielonych nasion kolendry</span></li>
<li><span style="font-size: large;">1 łyżka przyprawy curry</span></li>
<li><span style="font-size: large;">sól do smaku</span></li>
<li><span style="font-size: large;">sok z połowy cytryny</span></li>
<li><span style="font-size: large;">natka pietruszki do posypania</span></li>
<li><span style="font-size: large;">kilka łyżek oleju rzepakowego</span></li>
</ul>
<br />
<br />
Wykonanie to najprostsza z prościzn. ;)<br />
Mięso myjemy i ćwiartujemy. Ściągamy skórę z każdej części i odkładamy na bok.<br />
Na dużej patelni rozgrzewamy tłuszcz.<br />
Podsmażamy na nim poćwiartowane mięso tak, by z każdej strony lekko się zarumieniło.<br />
Cebulę kroimy w grubsze plastry, czosnek grubo siekamy i wrzucamy do kurczaka.<br />
Podduszamy razem kilka minut i przekładamy wszystko do wysokiego garnka.<br />
Do mięsa i warzyw dokładamy jogurt naturalny, dobrze mieszamy i na niezbyt dużym gazie doprowadzamy wszystko do wrzenia.<br />
Kilka minut gotujemy wszystko razem.<br />
Na dnie garnka może, a nawet powinna utworzyć się pewnego rodzaju skórka.<br />
W tym momencie dolewamy litr wody, który potem w miarę kolejnych godzin gotowania,będziemy na bieżąco uzupełniać.<br />
Wszystko dokładnie mieszamy i rozprowadzamy ze skórką z dna garnka, doprawiamy solą i gotujemy około pół godziny na niedużym ogniu.<br />
Po upływie rzeczonego czasu dorzucamy resztę przypraw, mieszamy i gotujemy aż mięso odejdzie od kości, czyli około 1,5 godziny. Na koniec doprawiamy sokiem z cytryny.<br />
Wszystko już właściwie gotowe. Pozostaje przestudzić wywar, wyjąć mięso i pięknie je posiekać.<br />
Gotowe przekładamy z powrotem do garnka, mieszamy z ryżem i podajemy w głębokich talerzach, posypane posiekaną natką pietruszki.<br />
Naprawdę, dawno nie jadłam tak dobrego, prostego dania, które właściwie robi się samo. :)<br />
W miarę kolejnego przygotowywania go, będę kombinować z wariantami dodatków.<br />
Wersji tego dania jest tyle, ile narodów...<br />
<br />Białagłowkahttp://www.blogger.com/profile/05163607081653778023noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-7197763807400475583.post-17995943204695610822015-07-09T13:12:00.001+02:002015-07-09T13:14:15.480+02:00Pyszne letnie ratatouille <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-VvcKZ-p3-jM/VZ5TJ6T8IlI/AAAAAAAAFrw/Qz3mvXsDJRk/s1600/IMG_2525.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="http://4.bp.blogspot.com/-VvcKZ-p3-jM/VZ5TJ6T8IlI/AAAAAAAAFrw/Qz3mvXsDJRk/s640/IMG_2525.JPG" width="496" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-AkVD9rw_1oo/VZ5TLqiZPkI/AAAAAAAAFr8/244Urd8KcRQ/s1600/IMG_2541.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="484" src="http://4.bp.blogspot.com/-AkVD9rw_1oo/VZ5TLqiZPkI/AAAAAAAAFr8/244Urd8KcRQ/s640/IMG_2541.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Warzywka, warzywka i jeszcze raz warzywka!</div>
Niby takie sobie proste francuskie leczo, a ugłaskało moje podniebienie na calutki dzień. <3<br />
Jadłam je na zimno, na ciepło, z frytkami, solo i wciąż nie mam go dość.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Kolorowo, letnio i prze-pysz-nie!</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<ul>
<li><span style="font-size: large;">4 duże pomidory</span></li>
<li><span style="font-size: large;">3 strąki czerwonej papryki</span></li>
<li><span style="font-size: large;">3 duże cebule</span></li>
<li><span style="font-size: large;">3 ząbki czosnku</span></li>
<li><span style="font-size: large;">1 cukinia (ok 300g)</span></li>
<li><span style="font-size: large;">oliwa do smażenia</span></li>
<li><span style="font-size: large;">pół pęczka natki pietruszki</span></li>
<li><span style="font-size: large;">2 łyżki ziół dalmatyńskich</span></li>
<li><span style="font-size: large;">1 łyżeczka tymianku</span></li>
<li><span style="font-size: large;">sól i pieprz mielony do smaku</span></li>
</ul>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Na patelni rozgrzewamy tłuszcz.</div>
Cebulę drobno siekamy i wrzucamy na patelnię.<br />
Czosnek przeciskamy przez praskę lub ścieramy na tarce i dorzucamy do cebuli.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Całość szklimy na niewielkim ogniu.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Papryki pozbawiamy gniazd nasiennych i kroimy w kostkę.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Wrzucamy na patelnię i dusimy kilka minut.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Pomidory także kroimy w kostkę (ja nie pozbawiam ich miękkiego miąższu) i również umieszczamy na patelni.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Całość dusimy około 10 minut na niewielkim ogniu, co jakiś czas mieszając.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Zawartość patelni przekładamy do wysokiego garnka.</div>
Cukinię kroimy w niezbyt grube plasterki (cienką część warzywa) i ćwiartki plasterków (grubszą część), po czym wrzucamy do garnka.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Natkę pietruszki drobno siekamy.</div>
Umieszczamy ją w garnku razem z pozostałym ziołami i dokładnie, ale delikatnie wszystko mieszamy.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Doprawiamy potrawę solą i pieprzem do smaku i dusimy jeszcze około 10 minut.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Gotowe!</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgL2Hnv43q8bRmj94u_xob-RHNWdwpwT3N2efx9w53k5VH_9axG8N12v8uVKl4cvu5u8drTxnisAt2qUR0c5cTTuDKIBGu2rVjR60NmGyYHtNOS7fwrbgUjNE7_jYPELsuW5EuJSvE0zqc/s1600/IMG_2545.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgL2Hnv43q8bRmj94u_xob-RHNWdwpwT3N2efx9w53k5VH_9axG8N12v8uVKl4cvu5u8drTxnisAt2qUR0c5cTTuDKIBGu2rVjR60NmGyYHtNOS7fwrbgUjNE7_jYPELsuW5EuJSvE0zqc/s640/IMG_2545.JPG" width="548" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-WPkPiY9xBpg/VZ5TRmH01zI/AAAAAAAAFsI/EeYFT3lBJwg/s1600/IMG_2556.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="http://1.bp.blogspot.com/-WPkPiY9xBpg/VZ5TRmH01zI/AAAAAAAAFsI/EeYFT3lBJwg/s640/IMG_2556.JPG" width="438" /></a></div>
<br />Białagłowkahttp://www.blogger.com/profile/05163607081653778023noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-7197763807400475583.post-60310011120420130942015-07-09T09:26:00.000+02:002015-07-09T09:26:09.936+02:00Pstrąg smażony w mące kukurydzianej, z kaszą gryczaną, papryką i serem<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-YNYJfZmnBFg/VZ4bjw6cC3I/AAAAAAAAFrU/qaZGvaSSaI8/s1600/IMG_2516.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="508" src="http://1.bp.blogspot.com/-YNYJfZmnBFg/VZ4bjw6cC3I/AAAAAAAAFrU/qaZGvaSSaI8/s640/IMG_2516.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-xRB1W7bAkOs/VZ4bkZId4cI/AAAAAAAAFrY/2HDsy3aCgrs/s1600/IMG_2511.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="http://1.bp.blogspot.com/-xRB1W7bAkOs/VZ4bkZId4cI/AAAAAAAAFrY/2HDsy3aCgrs/s640/IMG_2511.JPG" width="504" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Odkąd moja ulubiona budka z rybami została przeniesiona nie wiadomo gdzie, rzadko jadałam ryby.</div>
Do momentu, kiedy świat odkrył dobrodziejstwa pstrąga i można dostać go świeżego właściwie w każdym większym sklepie.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Może jestem dziwna, ale gdybym miała do wyboru pstrąga lub łososia, wzięłabym tego pierwszego.</div>
To nasz słodkowodny przyjaciel i przenigdy się go nie wyprę. ;)<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Ostatnio testuję przeróżne warianty tej ryby i każdy tak samo świetnie mi smakuje.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Dziś polecam serdecznie wersję z kaszą gryczaną, smażoną w mące kukurydzianej. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<u>Na 4 ryby:</u></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<ul>
<li><span style="font-size: large;">1 torebka kaszy gryczanej Kupiec (100g)</span></li>
<li><span style="font-size: large;">połowa dużej czerwonej papryki lub 1 mniejsza</span></li>
<li><span style="font-size: large;">1 duża cebula</span></li>
<li><span style="font-size: large;">3 ząbki czosnku</span></li>
<li><span style="font-size: large;">kawałek żółtego sera</span></li>
<li><span style="font-size: large;">1 pęczek natki pietruszki</span></li>
<li><span style="font-size: large;">pół łyżeczki mielonej kozieradki</span></li>
<li><span style="font-size: large;">sok z całej limonki</span></li>
<li><span style="font-size: large;">wykałaczki do spięcia ryby</span></li>
<li><span style="font-size: large;">kilka łyżek oleju rzepakowego do smażenia</span></li>
<li><span style="font-size: large;">dwie łyżki masła</span></li>
<li><span style="font-size: large;">mąka kukurydziana do panierowania</span></li>
<li><span style="font-size: large;">plasterki limonki do przybrania</span></li>
<li><span style="font-size: large;">sól, pieprz</span></li>
</ul>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Ryby pozbawiamy łusek, odcinamy głowy i dobrze płuczemy pod bieżącą wodą.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Przy pomocy ręcznika papierowego osuszamy i odkładamy na talerz.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Każdą z ryb z każdej strony skrapiamy delikatnie sokiem z limonki i oprószamy solą i pieprzem, delikatnie wcierając przyprawy.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Ryby odstawiamy do lodówki, dobrze im zrobią dwie godziny w chłodzie.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
W tym czasie przygotowujemy nadzienie.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
1 torebkę kaszy gotujemy według przepisu na opakowaniu.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Na patelni rozgrzewamy masło i szklimy na nim posiekaną cebulę.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
W połowie smażenia dorzucamy na patelnię obrany i otarty na małej tarce/przeciśnięty przez praskę czosnek.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Paprykę kroimy w malutką kostkę.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Dorzucamy do cebuli i czosnku i na niewielkim ogniu podduszamy, aż papryka będzie al dente.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Dokładamy ugotowaną kaszę, wlewamy sok z limonki, wrzucamy także posiekany pęczek natki pietruszki.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Doprawiamy farsz solą i pieprzem do smaku, po czym zdejmujemy z ognia.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Ser w ilości wedle uznania (u mnie dosłownie kawałek 4x4cm) ścieramy na tarce i mieszamy z kozieradką.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Dorzucamy do lekko przestudzonego farszu i dobrze mieszamy.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Przyprawione ryby wyjmujemy z lodówki i nadziewamy farszem.</div>
<div class="" style="clear: both; text-align: left;">
By podczas smażenia nic się nam nie wysypało, rybie brzuszki zabezpieczamy przy pomocy małych wykałaczek.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Każdą z ryb na bieżąco obtaczamy w mące kukurydzianej i wkładamy na patelnię z rozgrzanym tłuszczem.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Smażymy po kilka minut z każdej strony na niedużym ogniu.</div>
Po zdjęciu z patelni, każdą z ryb kładziemy na warstwie ręcznika papierowego, by wchłonął tłuszcz.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Pstrągi podajemy z ulubionymi dodatkami i plasterkami limonki.</div>
<3<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-JZGXg_Guyew/VZ4biXxxaBI/AAAAAAAAFrM/Vddp8veK_0I/s1600/IMG_2489.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"></a><a href="http://durszlak.pl/akcje-kulinarne/gotuj-w-zdrowym-stylu" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img alt="Gotuj w zdrowym stylu" src="http://durszlak.pl/system/banners/00/00/00/12/02embed_P2a03gTRZJZNJkFJxbpPsFn0iu998wzz.png" height="320" width="184" /></a><img border="0" height="285" src="http://4.bp.blogspot.com/-JZGXg_Guyew/VZ4biXxxaBI/AAAAAAAAFrM/Vddp8veK_0I/s320/IMG_2489.JPG" width="320" /><br />
Białagłowkahttp://www.blogger.com/profile/05163607081653778023noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-7197763807400475583.post-53433584561599783102015-07-07T10:45:00.004+02:002015-07-07T10:45:58.411+02:00Mrożony sernik z curdem limonkowym "Caipiroska"<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-H5VfKWLXjTM/VZuNyHJgsDI/AAAAAAAAFq0/9BdG-teA1Fo/s1600/aa.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="http://2.bp.blogspot.com/-H5VfKWLXjTM/VZuNyHJgsDI/AAAAAAAAFq0/9BdG-teA1Fo/s640/aa.jpg" width="460" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-x8JeV1pHNSY/VZuNtDi2nqI/AAAAAAAAFqc/NrzlKzV3GN0/s1600/IMG_2474.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="http://1.bp.blogspot.com/-x8JeV1pHNSY/VZuNtDi2nqI/AAAAAAAAFqc/NrzlKzV3GN0/s640/IMG_2474.JPG" width="476" /></a></div>
<br />
<br />
<br />Sernik w służbie jej królewskiej mości. ;)<br />Inspirowany też drinkiem caipiroska i ostatnimi upałami...<br />
<br />
<br />
<ul>
<li><span style="font-size: large;">250g serka mascarpone</span></li>
<li><span style="font-size: large;">330ml śmietanki 36%</span></li>
<li><span style="font-size: large;">4 jajka</span></li>
<li><span style="font-size: large;">1 łyżka soku z limonki</span></li>
<li><span style="font-size: large;">5 łyżek wódki (najlepiej mięta z limonką)</span></li>
<li><span style="font-size: large;">100g cukru trzcinowego</span></li>
</ul>
<br />
<br />
na curd limonkowy:<br />
<ul>
<li><span style="font-size: large;">3 jajka</span></li>
<li><span style="font-size: large;">2 łyżki masła</span></li>
<li><span style="font-size: large;">sok z 3 limonek</span></li>
<li><span style="font-size: large;">skórka otarta z 1 limonki</span></li>
<li><span style="font-size: large;">pół szklanki cukru trzcinowego</span></li>
</ul>
<br />
<br />
<br />
Ze względu na zawartość alkoholu, deser przeznaczony jest tylko dla dorosłych.<br />
<br />
Na początek w garnuszku rozgrzewamy masło na curd.<br />
Gdy będzie już płynne, wbijamy do niego jajka i szybkimi ruchami dokładnie mieszamy trzepaczką.<br />
Szybko dorzucamy do niego otartą skórkę, sok z limonek i cukier i wszystko razem mieszamy na niedużym ogniu, do uzyskania gładkiej, gęstej masy.<br />
Gotowy krem odstawiamy do wystygnięcia.<br />
<br />
Z jajek na sernik oddzielamy białka i żółtka.<br />
Żółtka ubijamy mikserem z cukrem trzcinowym do białości i zgęstnienia.<br />Następnie dokładamy do nich serek mascarpone, wódkę i sok z limonki i delikatnie łączymy wszystko na niskich obrotach.<br />
Dobrze schłodzoną śmietankę ubijamy do sztywności i dokładamy do jajek i serka.<br />
Ponownie wszystko łączymy delikatnie przy pomocy miksera.<br />
Białka ubijamy również na sztywno ze szczyptą soli i dorzucamy do nich pozostałą masę z serka, śmietanki i żółtek. Łączymy mikserem na niskich obrotach.<br />
W ceramicznej tortownicy o wielkości 24 centymetrów wykładamy na dnie krem limonkowo-jajeczny zwany curdem i wygładzamy.<br />
Na brzegach tortownicy układamy połówki plasterków limonek, zamoczone wcześniej w cukrze trzcinowym.<br />Wylewamy na krem i limonki całą masę sernikową.<br />Wygładzamy jego powierzchnię i posypujemy wierz delikatną warstwą cukru.<br />
Gotowy sernik wstawiamy do lodówki na ok. 5 godzin.<br />
Mój stał 8 i był dobrze zmrożony, a mimo wszystko nie był twardy jak skała.<br />
Idealne rozwiązanie na 30 stopniowe upały...<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-5nxcXDCMyZQ/VZuNtBF__bI/AAAAAAAAFqg/-CDi8oQm_fk/s1600/IMG_2485.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="http://4.bp.blogspot.com/-5nxcXDCMyZQ/VZuNtBF__bI/AAAAAAAAFqg/-CDi8oQm_fk/s640/IMG_2485.JPG" width="480" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-C3grHlOAiGU/VZuNtwFBwGI/AAAAAAAAFqk/BX_8rx4pAzY/s1600/IMG_2484.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="http://3.bp.blogspot.com/-C3grHlOAiGU/VZuNtwFBwGI/AAAAAAAAFqk/BX_8rx4pAzY/s640/IMG_2484.JPG" width="480" /></a></div>
<br />
<br />Białagłowkahttp://www.blogger.com/profile/05163607081653778023noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-7197763807400475583.post-13541694358661007782015-07-01T11:43:00.000+02:002015-07-08T09:12:00.464+02:00Placuszki z kaszy jaglanej, awokado i kurczaka<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-YbYMmntnPw0/VZOvcKAPd9I/AAAAAAAAFpg/utW3rwl28LA/s1600/IMG_2429.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="582" src="http://1.bp.blogspot.com/-YbYMmntnPw0/VZOvcKAPd9I/AAAAAAAAFpg/utW3rwl28LA/s640/IMG_2429.JPG" width="640" /></a><a href="http://4.bp.blogspot.com/-xTpn23d1-_U/VZOvanLgrGI/AAAAAAAAFpY/6zyXaeq_D5s/s1600/IMG_2399.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="618" src="http://4.bp.blogspot.com/-xTpn23d1-_U/VZOvanLgrGI/AAAAAAAAFpY/6zyXaeq_D5s/s640/IMG_2399.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
Lubię placki!<br />
I chyba jadłabym je we właściwie wszystkich możliwych wariacjach.<br />
Te prezentowane dziś przeze mnie są tak dla ograniczających w swojej diecie gluten, jak i ciekawym smakołykiem w przekąszaniu tradycyjnym. ;)<br />
Szybkie w przygotowaniu, podawane na kąski z sosem tzatziki - serdecznie polecam. :)<br />
<br />
<br />
<br />
<ul>
<li><span style="font-size: large;">1 szklanka kaszy jaglanej Kupiec</span></li>
<li><span style="font-size: large;">1 duże, dojrzałe awokado</span></li>
<li><span style="font-size: large;">ok. 150g filetu z piersi kurczaka</span></li>
<li><span style="font-size: large;">4 spore cebule dymki</span></li>
<li><span style="font-size: large;">2 jajka (duże, lub 3 mniejsze)</span></li>
<li><span style="font-size: large;">mąka kukurydziana</span></li>
<li><span style="font-size: large;">mleczko kokosowe</span></li>
<li><span style="font-size: large;">szczypta proszku do pieczenia</span></li>
<li><span style="font-size: large;">kilka gałązek natki pietruszki</span></li>
<li><span style="font-size: large;">sok z cytryny</span></li>
<li><span style="font-size: large;">sól, pieprz cytrynowy do smaku</span></li>
</ul>
<br />
<br />
Kaszę gotujemy według przepisu na opakowaniu.<br />
Przekładamy ją do miseczki i czekamy aż ostygnie.<br />
Awokado obieramy ze skóry i zgniatamy na miazgę z łyżką soku z cytryny.<br />
Dymki kroimy w drobną kostkę, pietruszkę siekamy.<br />
Do wystudzonej kaszy wbijamy jajka i wlewamy kilka łyżek mleczka kokosowego.<br />
Mieszamy do połączenia składników.<br />
Dodajemy zmiażdżone awokado, cebulki i pietruszkę.<br />
Filety z piersi kurczaka ( u mnie wykrojone z dużego płata polędwiczki) kroimy w małą kostkę i dorzucamy do kaszy i awokado.<br />
Całość łączymy delikatnie, dodając po trochu przyprawy, mąkę kukurydzianą i proszek do pieczenia.<br />
Masa powinna mieć dość gęstą konsystencję.<br />
Jeśli zachodzi potrzeba, można doprawić ją świeżo mielonym czarnym pieprzem, ja jednak użyłam cytrynowego.<br />
Patelnię rozgrzewamy z niewielką ilością tłuszczu.<br />
Łyżką wykładamy na nią masę (jak przy racuchach) i tworzymy niewielkie placuszki.<br />
Smażymy po kilka minut, aż z każdej strony będą rumiane.<br />
Zdejmujemy je z patelni na ręcznik papierowy, a następnie układamy na talerzu.<br />
Podajemy ciepłe ze świeżym, pachnącym czosnkiem sosem tzatziki. :)<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://durszlak.pl/akcje-kulinarne/gotuj-w-zdrowym-stylu" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Gotuj w zdrowym stylu" src="http://durszlak.pl/system/banners/00/00/00/12/02embed_P2a03gTRZJZNJkFJxbpPsFn0iu998wzz.png" /></a><a href="http://2.bp.blogspot.com/-8BjN4NHPFiA/VZjVA0u9SeI/AAAAAAAAFqI/gULf_-P3d2Q/s1600/IMG_2384.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="http://2.bp.blogspot.com/-8BjN4NHPFiA/VZjVA0u9SeI/AAAAAAAAFqI/gULf_-P3d2Q/s400/IMG_2384.JPG" width="300" /></a></div>
Białagłowkahttp://www.blogger.com/profile/05163607081653778023noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-7197763807400475583.post-87215574088473571282015-06-26T10:04:00.000+02:002015-06-26T10:06:46.406+02:00Potrawka z kurczakiem, czerwoną fasolką, papryką i kukurydzą<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-Q9fOJS8_LsQ/VY0CT0xsyEI/AAAAAAAAFo0/UOVMgUvpYs4/s1600/IMG_2184.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="506" src="http://1.bp.blogspot.com/-Q9fOJS8_LsQ/VY0CT0xsyEI/AAAAAAAAFo0/UOVMgUvpYs4/s640/IMG_2184.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-bBpMCX2EXH0/VY0CU1qqnhI/AAAAAAAAFo4/cNxPAWrJ7Bc/s1600/IMG_2191.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="http://4.bp.blogspot.com/-bBpMCX2EXH0/VY0CU1qqnhI/AAAAAAAAFo4/cNxPAWrJ7Bc/s640/IMG_2191.JPG" width="464" /></a></div>
<br />
<br />
Proste, szybkie danie, jakie uwielbiam.<br />
Zawsze przygotowuję je, gdy nie mam pomysłu na obiad. ;)<br />
Nadaje się tak, jako sos do grubszego makaronu (na przykład fussili), jak i do podania solo w głębokim talerzu, jako potrawa jednogarnkowa.<br />
<br />
<br />
<ul>
<li><span style="font-size: large;">1 średniej wielkości podwójna pierś kurczaka</span></li>
<li><span style="font-size: large;">1 kartonik/ butelka passaty pomidorowej</span></li>
<li><span style="font-size: large;">1 puszka kukurydzy</span></li>
<li><span style="font-size: large;">1 puszka czerwonej fasolki</span></li>
<li><span style="font-size: large;">1 duża czerwona papryka</span></li>
<li><span style="font-size: large;">1 duża cebula</span></li>
<li><span style="font-size: large;">4 ząbki czosnku</span></li>
<li><span style="font-size: large;">mała puszka ananasa</span></li>
<li><span style="font-size: large;">ew. 2 gałązki selera naciowego, </span></li>
<li><span style="font-size: large;">opcjonalnie słoiczek sosu słodko-kwaśnego</span></li>
<li><span style="font-size: large;">sól, pieprz</span></li>
<li><span style="font-size: large;">sok z cytryny</span></li>
<li><span style="font-size: large;">natka pietruszki</span></li>
</ul>
<br />
<br />
<br />
Mięso płuczemy i osuszamy, a następnie kroimy w cieniutkie, krótkie plastry.<br />
Cebulę siekamy i podsmażamy na patelni z 2 łyżkami oleju rzepakowego do momentu, aż się zeszkli.<br />
Czosnek ścieramy na małej tarce i dorzucamy do cebuli.<br />
Podduszamy kilka chwil i na patelnię dokładamy pokrojone mięso.<br />
Doprawiamy je solą i pieprzem do smaku i podsmażamy, aż pierś z każdej strony będzie ścięta.<br />
Po tym czasie zawartość patelni przekładamy do garnka i trzymamy go na niewielkim ogniu.<br />
Paprykę kroimy w niedużą kostkę, selera naciowego w plastry grubości 1 centymetra.<br />
Wszystkie warzywa, łącznie z tymi z puszki (bez fasolki) i ananasem, dorzucamy do garnka i zalewamy passatą.<br />
Dusimy na niedużym ogniu przez kilkanaście minut, aż mięso i warzywa będą miękkie, a sos pomidorowy lekko się zredukuje.<br />
Przed końcem gotowania dorzucamy fasolkę z puszki.<br />
Całość doprawiamy na koniec sokiem z cytryny, syropem z ananasa z puszki, solą oraz pieprzem, można ewentualnie w razie potrzeby dodać także odrobinę wody.<br />
Jak już wspominałam - wszystkie warianty podania są właściwie dozwolone.<br />
Zdarzyło mi się jeść nawet tę potrawę z kalafiorem...<br />
Dlatego ten przepis dobrze jest mieć pod ręką, gdy wszystkie inne pomysły już się wyczerpały. :)Białagłowkahttp://www.blogger.com/profile/05163607081653778023noreply@blogger.com0