Mały obiad, duża przekąska... na każdą porę dnia, pyszna gorąca kaczka. :)
Smażona bez tłuszczu, podana na gryczanym wytrawnym naleśniku z konfiturą rabarbarowo-porzeczkową. <3
Prosto, szybko i efektownie, a wszystko z jednej patelni. :)
2 porcje:
- 1 podwójna pierś kaczki
- kilka łyżek konfitury rabarbarowo-porzeczkowej z cynamonem
- 2 łyżeczki miodu pszczelego
- łyżeczka octu balsamicznego
- sól, pieprz świeżo mielone
2 nieduże naleśniki:
- pół szklanki mąki gryczanej
- ok. 150ml mleka
- 1 jajko
- 2 ząbki czosnku
- pół łyżeczki soli
Pierś kaczki delikatnie pozbawiamy skóry i kroimy w cieniutkie plasterki.
W misce mieszamy składniki marynaty, doprawiając dobrze solą i świeżo mielonym pieprzem.
Wkładamy do niej plasterki kaczki i mieszamy, by mięso dobrze zostało pokryte marynatą.
Odstawiamy na około pół godziny.
Ciasto naleśnikowe robimy identycznie jak przy klasycznym przepisie, jednak dodajemy do niego zmiażdżony lub starty czosnek.
Smażymy na niedużej patelni lub składamy duży placek w trójkąt.
Gdy mięso przejdzie składnikami, każdy kawałeczek kaczki kładziemy na rozgrzanej patelni i smażymy bez tłuszczu dosłownie po kilka sekund z każdej strony.
Talerze do podania podgrzewamy.
Kładziemy na nich jeszcze ciepłe naleśniki (lub podsmażone jeszcze raz) i gorącą kaczkę.
Mięso ozdabiamy łyżeczką wytrawnej konfitury, a wokół głównego elementu dania układamy mieszankę sałat polaną ulubionym sosem.
Światło dziś nie było dla mnie łaskawe, ale wierzcie mi, na żywo tak wygląd, jak zapach i smak dania są zdecydowanie bardziej okazałe. :)