niedziela, 5 stycznia 2014

Pełnoziarniste naleśniki ze szpinakiem zapiekane w sosie Mornay





































Jak wszyscy już zdążyli zauważyć, jestem ostatnio szpinakowa.
Po tych naleśnikach, mimo, że naprawdę pysznych, mam go chyba na jakiś czas dość. ;)
Są sycące, pyszne i zdrowe.
W sam raz na wolne, leniwe poniedziałki..., bo nie ma ich zbyt wiele. :)


na 4 duże naleśniki

Ciasto: 

  • 100g pełnoziarnistej mąki pszennej
  • 1 jajko
  • pół szklanki letniej wody
  • pół szklanki letniego mleka
  • szczypta soli


Farsz:


  • 650g mrożonego szpinaku
  • 100g sera z niebieską pleśnią bloose (Arla)
  • kilka suszonych pomidorów z oleju
  • 1 mała cebula
  • 3 spore ząbki czosnku
  • świeżo mielony pieprz
  • masło klarowane


Sos:

  • 1 szklanka mleka 3,2%
  • 3 ziarna ziela angielskiego 
  • pół szklanki tartego sera żółtego
  • 1 liść laurowy
  • 1 łyżka masła
  • 1,5 łyżki mąki pszennej
  • sól, pieprz, mielona gałka muszkatołowa


1.

Z mąki, wody, mleka i jajka ze szczyptą soli, robimy ciasto.
Wszystko razem dokładnie ubijamy trzepaczką i pozostawiamy do "wypoczęcia" na pół godziny.


2.

W rondelku umieszczamy szpinak i rozmrażamy go na niewielkim ogniu.
Odlewamy z niego wodę.

Czosnek przepuszczamy przez praskę i wrzucamy do szpinaku.
Ser bloose rozdrabniamy i łączymy ze szpinakiem do całkowitego rozpuszczenia.
Cebulę drobno siekamy i na dużej patelni szklimy na maśle, po czym dorzucamy do niej szpinak z czosnkiem i serem.
Suszone pomidory odsączamy z oliwy i kroimy w małą kostkę.
Te również dorzucam do szpinaku.
Wszystko razem dobrze mieszamy i przesmażamy jeszcze kilka minut.
Farszu nie solimy, ewentualnie odrobinę, ze względu na wyrazisty, słony smak sera.

W rondelku przez kilka minut podgrzewamy mleko z przyprawami.
Na patelni robimy zasmażkę z masła i mąki, po czym łączymy ją z mlekiem.
Całość zagotowujemy.
Dorzucamy starty ser i dobrze mieszamy.
Doprawiamy do smaku solą oraz świeżo mielonym pieprzem i odrobiną gałki.

3.

Kiedy ciasto odstoi, na dużej patelni smażymy niezbyt grube naleśniki.
Nakładamy na nie sporą ilość farszu i dokładnie zawijamy.
Przekładamy je do naczynia do zapiekania (np. z kamionki, jak u mnie) i zalewamy gotowym sosem.
Jeśli chcemy, można posypać całość jeszcze dowolną ilością żółtego sera.

Danie zapiekamy około 15 minut bez przykrycia, licząc od włożenia do nagrzanego już do 200 stopni piekarnika.
Podajemy na ciepło, na ogrzanych talerzach, z pomidorami koktajlowymi i bazylią, lub zwykłymi pomidorami i szczypiorkiem.










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz