czwartek, 9 lipca 2015

Pstrąg smażony w mące kukurydzianej, z kaszą gryczaną, papryką i serem




Odkąd moja ulubiona budka z rybami została przeniesiona nie wiadomo gdzie, rzadko jadałam ryby.
Do momentu, kiedy świat odkrył dobrodziejstwa pstrąga i można dostać go świeżego właściwie w każdym większym sklepie.
Może jestem dziwna, ale gdybym miała do wyboru pstrąga lub łososia, wzięłabym tego pierwszego.
To nasz słodkowodny przyjaciel i przenigdy się go nie wyprę. ;)
Ostatnio testuję przeróżne warianty tej ryby i każdy tak samo świetnie mi smakuje.
Dziś polecam serdecznie wersję z kaszą gryczaną, smażoną w mące kukurydzianej. 



Na 4 ryby:
  • 1 torebka kaszy gryczanej Kupiec (100g)
  • połowa dużej czerwonej papryki lub 1 mniejsza
  • 1 duża cebula
  • 3 ząbki czosnku
  • kawałek żółtego sera
  • 1 pęczek natki pietruszki
  • pół łyżeczki mielonej kozieradki
  • sok z całej limonki
  • wykałaczki do spięcia ryby
  • kilka łyżek oleju rzepakowego do smażenia
  • dwie łyżki masła
  • mąka kukurydziana do panierowania
  • plasterki limonki do przybrania
  • sól, pieprz



Ryby pozbawiamy łusek, odcinamy głowy i dobrze płuczemy pod bieżącą wodą.
Przy pomocy ręcznika papierowego osuszamy i odkładamy na talerz.
Każdą z ryb z każdej strony skrapiamy delikatnie sokiem z limonki i oprószamy solą i pieprzem, delikatnie wcierając przyprawy.
Ryby odstawiamy do lodówki, dobrze im zrobią dwie godziny w chłodzie.
W tym czasie przygotowujemy nadzienie.
1 torebkę kaszy gotujemy według przepisu na opakowaniu.
Na patelni rozgrzewamy masło i szklimy na nim posiekaną cebulę.
W połowie smażenia dorzucamy na patelnię obrany i otarty na małej tarce/przeciśnięty przez praskę czosnek.
Paprykę kroimy w malutką kostkę.
Dorzucamy do cebuli i czosnku i na niewielkim ogniu podduszamy, aż papryka będzie al dente.
Dokładamy ugotowaną kaszę, wlewamy sok z limonki, wrzucamy także posiekany pęczek natki pietruszki.
Doprawiamy farsz solą i pieprzem do smaku, po czym zdejmujemy z ognia.
Ser w ilości wedle uznania (u mnie dosłownie kawałek 4x4cm) ścieramy na tarce i mieszamy z kozieradką.
Dorzucamy do lekko przestudzonego farszu i dobrze mieszamy.
Przyprawione ryby wyjmujemy z lodówki i nadziewamy farszem.
By podczas smażenia nic się nam nie wysypało, rybie brzuszki zabezpieczamy przy pomocy małych wykałaczek.
Każdą z ryb na bieżąco obtaczamy w mące kukurydzianej i wkładamy na patelnię z rozgrzanym tłuszczem.
Smażymy po kilka minut z każdej strony na niedużym ogniu.
Po zdjęciu z patelni, każdą z ryb kładziemy na warstwie ręcznika papierowego, by wchłonął tłuszcz.
Pstrągi podajemy z ulubionymi dodatkami i plasterkami limonki.
<3


Gotuj w zdrowym stylu

3 komentarze:

  1. Bardzo ładnie to wygląda to danie na talerzu. ;-) U nas dania z pstrągiem też należą do rzadkości, może pora to zmienić? I jeszcze praktyczna porada dotycząc papryki, ktorej wystarczy pół, jak pisałaś, o ile będzie większa: przetnij ją w poprzek i zachowaj część z łodygą na później. Łodyga sprawi, że warzywo pozostanie dłużej świeże. ;-) Pozdrawiamy!

    OdpowiedzUsuń