poniedziałek, 17 listopada 2014

Likier z pigwy pospolitej

































Aura niestety nie sprzyja dobrym zdjęciom...
Sprzyja za to na pewno zbiorom jesiennych nalewek, które u mnie właśnie dojrzewają.
Wśród nich jest także likier z pigwy, która w tej chwili dostępna jest właściwie w każdym większym sklepie.
Polecam nie omijać tego owocu, bo wyroby nie tylko alkoholowe, są z niej naprawdę przepyszne. :)


  • 500g pigwy pospolitej (duże owoce, wyglądające jak jabłka)
  • 400g cukru kryształu
  • 500ml spirytusu 50%
  • 1/3 laski wanilii (opcjonalnie)


Owoce pigwy myjemy pod bieżącą wodą i osuszamy.
Kroimy je na ćwiartki i pozbawiamy gniazd nasiennych.
Przy pomocy tarki do kapusty ścieramy owoce na cienkie plasterki lub cienko kroimy nożem.
Umieszczamy plastry oraz laskę wanilii w dużym słoju i zasypujemy je cukrem.
Zawartość dobrze wstrząsamy i odstawiamy do rozpuszczenia cukru.
Gdy powstanie syrop, słoik odstawiamy do lodówki na 3 tygodnie.
Należy pamiętać, by każdego dnia wstrząsnąć słojem.
Po upłynięciu 3 tygodni zlewamy płyn (owoce można zostawić do herbaty) i znowu w dużym słoiku łączymy z alkoholem.
Wszystko mieszamy ze sobą dokładnie i zostawiamy w ciemnym i chłodnym miejscu na około 3 miesiące, jednak im dłużej damy likierowi odstać, tym będzie smaczniejszy.

2 komentarze:

  1. Witam,
    robiłem właśnie pigwówkę podobnym przepisem jak u Pani.
    Ja na 1kg owoców pigwy dodałem 1 szt. cytryny - skórka cytryny (bez białej części) oraz miąższ.
    Mój syrop postał jednak 7 dni ponieważ bałem się, że zacznie się proces fermentacji.

    Odlałem sok do osobnego gąsiora i na 1l soku dałem 1l spirytusu 60%.
    Gąsiorek ten odłożyłem w ciemne i chłodne miejsce.

    Na próbę, owoce które zostały zalałem 1l spirytusu 60% może uda mi się jeszcze coś z nich wydusić :)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście, po 7 dniach na pewno owoce zaczęłyby fermentować, dlatego ja odstawiłam naczynie z nimi do lodówki i spokojnie odstały 3 tygodnie. :)
      Powiem szczerze, że ja również próbowałam wydusić coś z pozostałych "wiórków" i coś niecoś nawet wyszło!
      Pozdrawiam. :)

      Usuń