Zgodzę się, że nie goszczą dziś u mnie składniki zbyt wyszukane.
Czy jednak, by danie było wyśmienite musi składać się z ingrediencji z kosmosu?
Czasami warto przeprosić stary (choć wiadomo, że chodzi o świeży. ;) ), dobry schab i z nim wykombinować coś magicznie prostego, rozpływającego się w ustach.
Często jeden składnik potrafi zawojować smakiem prostej potrawy.
Tutaj, robi to niezastąpiony koncentrat pomidorowy pudliszki i... "tajemnicza" przyprawa... :)
- 0,5kg świeżego schabu wieprzowego
- 1 duża cebula
- 2 ząbki czosnku polskiego
- 50g koncentratu pomidorowego pudliszki
- 100g żółtego sera
- 1 łyżeczka suszonego oregano
- 1 łyżeczka suszonej bazylii
- 1 łyżeczka rozdrobnionego kuminu rzymskiego
- 2 pełne kubki bulionu drobiowo-warzywnego (może być z kostki/esencji)
- kilka plasterków chudego boczku
- pęczek pietruszki
- 2 łyżki masła
- olej rzepakowy
- sól morska, świeżo mielony pieprz kolorowy
Schab przepłukujemy pod bieżącą wodą i osuszamy.
Kroimy go na kilka plastrów grubości około 1,5 centymetra.
Plastry mięsa rozbijamy tłuczkiem, uważając by ich nie porwać.
Każdy z przygotowanych kotletów oprószamy z obu stron solą oraz pieprzem i odstawiamy do lodówki na przynajmniej godzinę.
Po tym czasie mięso wyjmujemy z lodówki i pozwalamy mu nabrać temperatury pokojowej.
Tworzymy roladki.
Na plasterku mięsa układamy plasterek sera ulubionej grubości oraz boczek.
Całość zawijamy ścisło i odkładamy na bok, zwinięciem do dołu.
Postępujmy tak ze wszystkimi plastrami.
Na patelni rozgrzewamy niewielką ilość oleju rzepakowego i podsmażamy na nim lekko roladki z każdej strony.
Gotowe przekładamy do naczynia do zapiekania.
Gdy mięso czeka w naczyniu, przygotowujemy prosty i pyszny sos i nagrzewamy piekarnik do 180 stopni.
Na patelni rozgrzewamy dwie łyżki masła z łyżką oleju rzepakowego.
W średniej temperaturze, na patelni podsmażamy pokrojoną w półksiężyce cebulę.
Gdy zmięknie, dorzucamy do niej koncentrat pomidorowy i bardzo dokładni mieszamy.
Kilka chwil podsmażamy wszystko razem.
Do cebuli i koncentratu dolewamy ciepły bulion, przeciśnięty przez praskę czosnek i wszystko razem doprowadzamy do wrzenia.
Na niewielkim ogniu, mieszamy sos, do uzyskania jednolitej konsystencji.
Przyprawiamy go mielonym lub rozdrobnionym w moździerzu kuminem, pieprzem oraz ziołami, ewentualnie odrobiną soli, jeśli wywar nie był słony dostatecznie.
Sos powinien wyjść dość zawiesisty, ale nie gęsty.
Gotowym sosem zalewamy roladki czekające w naczyniu, a na wierzchu układamy kilka plasterków żółtego sera.
Danie wstawiamy do nagrzanego piekarnika i zapiekamy około 40 minut.
Po tym czasie, gotowe roladki posypujemy posiekaną natką pietruszki i podajemy gorące. :)
U nas pałaszowane były z ugotowanym kalafiorem z zasmażką z tartej bułki, ale polecam do nich również kluski śląskie.
Smacznego!