expr:class='"loading" + data:blog.mobileClass'>

Ostatnio dodane przepisy

Szukaj na tym blogu

czwartek, 23 października 2014

Zupa pekińska na bogato, jak z restauracji



























Z moim Dawidem lubujemy się w chińskich knajpach i bardzo żałujemy, że tak rzadko udaje nam się do nich zawitać.
Moją bezkonkurencyjną ulubienicą jest pikantna zupa pekińska.
Do tej pory zjadłam jej chyba wszystkie możliwe warianty, a żaden nie ma sobie równych.
Składniki do niej, wbrew pozorom, są bardzo łatwo dostępne i u nas, tak więc polecam serdecznie wybrać się do sklepu (na przykład do Almy) i przygotować to dzieło chińskiej sztuki kulinarnej. :)


  • 1 duża pierś kurczaka
  • 2 porcje rosołowe ze skrzydłami
  • 1 garść suszonych grzybów mun
  • ok. 50g pędów bambusa
  • 0,5 małej kapusty pekińskiej
  • 3 szalotki
  • 2 jajka
  • 2 łyżki soku z cytryny
  • 3 łyżki sosu sojowego
  • 1 łyżka pieprzu cayenne
  • 4 łyżki koncentratu pomidorowego


Do tej zupy bulion najlepiej przygotować na pieczonym kurczaku, ale nie zaszkodzi także użyć, jak u mnie, zwykłych porcji rosołowych, które wcześniej można posypać przyprawą do kurczaka i upiec w piekarniku przy okazji tworzenia innego dania.
Następnie zalewamy je około 3 litrami wody, wrzucamy do niej także piersi i gotujemy całość z łyżką soli, jak rosół przez przynajmniej 2 godziny na bardzo wolnym ogniu.
Wywar jest podstawą zupy, musi więc być esencjonalny.
Gdy będzie gotowy przecedzamy go na durszlaku.
By zminimalizować ilość tłuszczu można odstawić wywar do lodówki na 2 godziny, po czym przelać przez papierowy ręcznik.
Ugotowaną pierś kurczaka kroimy w cieniutkie paski.
Szalotkę kroimy w dość grube półksiężyce.
Grzyby mun zalewamy wrzątkiem i pozostawiamy w nim, aż napęcznieją, po czym przecedzamy.
Kapustę pekińską płuczemy i drobno siekamy.
Wszystkie składniki wrzucamy do garnka z bulionem i dobrze mieszamy.
Całość przyprawiamy sosem sojowym, pieprzem cayenne, czarnym pieprzem i solą oraz sokiem z cytryny.
Na patelni rozgrzewamy łyżkę oleju rzepakowego lub innego tłuszczu (za wyjątkiem smalcu, który zmieni smak) i podsmażamy na nim koncentrat pomidorowy, który następnie dodajemy do zupy.
Tę ponownie doprowadzamy do wrzenia i gotujemy do miękkości kapusty pekińskiej na niewielkim ogniu.
Na koniec 2 jajka roztrzepujemy widelcem w miseczce, po czym wlewamy je do gotującej się zupy i energicznie mieszamy.
Jeśli zupa jest zbyt gęsta, można dolać do niej wody, jednak polecam podawać ją w postaci gęstej.
Jest wtedy sycąca i efektownie wygląda na talerzu.
Dla jeszcze lepszego efektu, warto posypać każdą porcję posiekaną natką pietruszki lub dymką. :)

5 komentarzy:

  1. Zupa po Pekinsku jakby nie dokończona- ja przed dodaniem jajka dodałem szczyptę kwasku cytrynowego oraz 5 łyżek cukru, następnie zagęściłem zupę czteroma łyżkami mąki ziemniaczanej rozcieńczonej zimną wodą. Smacznego

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytając przepis też tak uważam. Zamiast kwasku lepiej ocet winny dodać. A jak uzyskać zawiesistość zupy, mąką ziemniaczaną?

      Usuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jaki przecier, po co to, zupa pekinska to zupa na bazie bulionu z dodatkiem octu ryzowego albo jasnego albo ciemnego jesli wolimy zupe w ciemnej wersji. Dodajemy cukru, do tego warzywa takie jak grzyby mun, brokul, papryka, pieczarki i piers z kaczki, kurczaka ewentualnie podudzie kurczaka. POPRZEDNI KOMENTARZ PROSZE USUNAC.

    OdpowiedzUsuń
  4. O Smaku slodko-kwasnym decyduje ocet ryżowy i cukier. Nie przecier pomidorowy :)

    OdpowiedzUsuń

.