Uwielbiam zupy krem.
Czasami nawet wolę je bardziej od tych zwyczajnych.
Może dlatego, że w ich wypadku ciekawe połączenia smakowe odczuwa się nieco inaczej.
Po dorwaniu niedawno selera naciowego pomyślałam, że i z niego taka zupa u mnie na pewno powstanie. :)
I voila!
- 1 cały seler naciowy
- 1litr dobrego bulionu warzywnego
- 50g śmietankowego serka topionego
- 1 średnia cebula
- 1 łyżeczka pieprzu cytrynowego/sok z cytryny
- świeżo mielony czarny pieprz
- chleb tostowy
- tłuszcz do smażenia
- sól
Bulion warzywny zagotowujemy.
Seler naciowy kroimy w nieduże kawałki i wrzucamy do bulionu.
Cebulę kroimy siekamy i szklimy na patelni, następnie również łączymy z bulionem.
Warzywa gotujemy do miękkości.
Gdy seler będzie już miękki, zmniejszamy płomień do minimum i całość dobrze miksujemy na gładką masę.
Do garnka dokładamy serek topiony oraz pieprz cytrynowy/sok z cytryny i resztę przypraw według uznania.
Ja dodaję dużo pieprzu czarnego i niezbyt dużo soli.
Zupę podgrzewamy na bardzo niedużym ogniu, do momentu, aż serek się rozpuści.
Na patelni podgrzewamy tłuszcz, kromki chleba tostowego kroimy w małą kostkę i smażymy grzanki.
Zupę podajemy na gorąco, posypaną grzankami i posiekanymi liśćmi selera.
Jeśli ktoś ma chęć, można również oczywiście zabielić ją śmietanką.
Kremowa i serowa - pyszna ;) Pozdrawiam, gingerbreath.blox.pl
OdpowiedzUsuńZgadzam się, bardzo szybko zniknęła. :)
UsuńPozdrawiam
Bardzo dobra i szybko znikla....pozdrawiam
OdpowiedzUsuń