Jesienią tak owoce, jak i pogoda odpowiadają mi najbardziej.
Między innymi dlatego, że moja nalewkowa natura ciągnie mnie do różnorakich w tym celu kombinacji, więc co rok w mojej kuchni powstają nowe domowe alkohole.
Między innymi dlatego, że moja nalewkowa natura ciągnie mnie do różnorakich w tym celu kombinacji, więc co rok w mojej kuchni powstają nowe domowe alkohole.
Tym razem w ruch poszły jeżyny, które mimo, że nie należą do moich ulubionych owoców, tutaj sprawdziły się idealnie. ;)
- 1kg dojrzałych jeżyn
- 400g cukru
- 0,5l czystej wódki lub spirytusu (ok. 40-50%)
Jeżyny przepłukujemy delikatnie na sicie, po czym wrzucamy do dużego słoika.
Zasypujemy cukrem, słoik przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciemne miejsce na około tydzień.
Każdego dnia należy zawartość słoika dobrze przemieszać i sprawdzać, czy nie zaczyna się fermentacja.
Po tygodniu do słoja z owocami i syropem cukrowym dolewamy alkohol.
Całość mieszamy i pozostawiamy jeszcze na około 3 dni.
Po tym czasie płyn przecedzamy przez gazę lub pieluchę tetrową i przelewamy do butelek.
Jeśli chcemy uzyskać klarowną nalewkę, należy przefiltrować ją po kilku dnia ponownie, a nawet jeszcze dwukrotnie.
Butelki odstawiamy w miejsce, o którym uda nam się na jakiś czas zapomnieć i pozostawiamy w spokoju przynajmniej na pół roku. Wtedy, albo i później zasmakuje najlepiej. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz