Właściwie "z grilla" , to zbyt wielkie słowo.
Zapiekane na grillu - dużo lepsze.
Większą część dania przygotowujemy jednak w kuchni.
150g świeżych pieczarek
mieszcząca się w dłoni kostka wędzonego boczku
1 duża cebula
pieprz, sól
olej do smażenia
folia aluminiowa
Ziemniaki gotujemy w mundurkach w osolonej wodzie.
Kiedy ostygną obieramy je ze skórki i kroimy delikatnie na połowę i drążymy spore otworki.
Boczek kroimy w małą kostkę i podsmażamy na niewielkiej ilości oleju.
Dorzucamy pokrojoną w kostkę cebulę i razem podsmażamy.
Na koniec dorzucamy starte na dużych oczkach pieczarki i od czasu do czasu mieszając razem zasmażamy.
Na koniec dorzucamy starte na dużych oczkach pieczarki i od czasu do czasu mieszając razem zasmażamy.
Doprawiamy solą i pieprzem do smaku.
Farsz nakładamy do ziemniaków, po czym każdy smarujemy odrobiną masła i zawijamy w folię aluminiową.
Zapiekamy na grillu do zrumienienia skórki, u mnie trwało to około kwadransa.
Coś nowego i to jeszcze opiekane na grillu, mniam mniam. Dziękuję za dodanie wpisu do akcji psiankowatej :)
OdpowiedzUsuń