- 0,5kg gulaszowego mięsa wołowego(u mnie tym razem łopatka wieprzowa - nie narzekam, świetnie się sprawdziła, a sporo tańsza ;) )
- 4 pomidory
- 2 strąki czerwonej papryki
- 4 średnie ziemniaki
- 4 cebule
- 3 ząbki czosnku
- papryka ostra i słodka w proszku
- warzywna przyprawa uniwersalna, ew. kostki rosołowe
- pieprz, sól
- suszona bazylia
- tłuszcz do smażenia
- 5 listków laurowych, ok. 10 ziaren ziela angielskiego
Mięso kroimy w średniej wielkości kostkę i podsmażamy przez kilka chwil na tłuszczu.
Posypujemy sporą ilością pieprzu i około dwiema łyżkami przyprawy warzywnej, ewentualnie łyżeczką soli.
Dorzucamy 3 pokrojone w piórka cebule, zmiażdżony czosnek i mieszając przesmażamy jeszcze kilka minut.
Łączymy z pokrojonymi w niedużą kostkę pomidorami, posypujemy łyżką suszonej bazylii, dwiema papryki słodkiej i ostrej i dusimy przez chwilę.
Całość warzywno-mięsną przekładamy do garnka i zalewamy wodą tak by przykryła mięso i jeszcze drugie tyle; dorzucamy ziele i listki laurowe.
Zagotowujemy.
Doprawiamy przyprawą warzywną lub kostkami rosołowymi i pieprzem do smaku.
Wszystko gotujemy do miękkości mięsa, powinno być delikatne i rozpływać się w ustach, najlepiej więc, by zyskać na czasie, wykorzystać do tego szybkowar.
Pod koniec gotowania dorzucamy pokrojone w małą kostkę ziemniaki oraz paprykę i ostatnią cebulę również, jak wcześniej - pokrojoną w piórka.
Wszystko gotujemy do miękkości warzyw i... voila!
Przypomniałaś mi, że jeszcze nie robiłam tej pysznej zupki w tym paprykowym sezonie ;)
OdpowiedzUsuńCudnie rozgrzewajaca zupa!
OdpowiedzUsuń